Naukowcy z Uniwersytetu w Goeteborgu prowadzą badania w miejscu wycieku metanu po uszkodzeniu gazociągów Nord Stream. Wykorzystują do tego podwodne roboty, udostępnione przez fundację Voice od the Ocean (VOTO). Oficjalnie misja ma cele ekologiczne, uniwersytet informuje, że badania mają pomóc w ocenie skutków wycieku tak wielkich ilości metanu dla podwodnego środowiska. Dwa podwodne drony, tzw. glidery już wcześniej badały w tym rejonie poziom zasolenia wody, ilość tlenu, dwutlenku węgla, azotanów, metanu, czy chlorofilu. Tydzień po rozszczelnieniu gazociągów dodano trzy kolejne, z których jeden ma zainstalowane dodatkowe czujniki metanowe. Informacje w rejonie wycieku i wokół niego będą zbierane jeszcze przez 15 tygodni na różnych głębokościach, porównanie danych sprzed wycieku, w jego trakcie i obecnie powinno pomóc w ocenie zmian środowiskowych. W morzach i oceanach te zmiany zachodzą zawsze z pewnym opóźnieniem, trudno je uchwycić. Jeśli już doszło do awarii, trzeba to wykorzystać, by je lepiej zrozumieć. O tym, na czym polega misja gliderów, opowiada RMF FM dr Aleksandra Mazur, oceanograf z fundacji VOTO.
Niedziela, 6 listopada 2022
Podcast: Rozmowy
Posłuchajcie intrygujących wywiadów z ciekawymi ludźmi. Za mikrofonem dziennikarze RMF FM.