Sytuacja na Bliskim Wschodzie zaostrza się po tym, jak na początku tygodnia w Libanie wybuchły pagery i krótkofalówki członków Hezbollahu, zabijając 37 osób. "Jeśli mówimy o pełnoskalowej inwazji Izraela na Liban, jest to możliwe, aczkolwiek uważam, iż mało prawdopodobne i Izrael prawdopodobnie będzie się kontentował swoim sukcesem z początku tygodnia oraz bombardowaniem pozycji Hezbollahu w południowym Libanie" - mówił w rozmowie z Krzysztofem Urbaniakiem na antenie Radia RMF24 Marcin Krzyżanowski, iranista, ekspert ds. Bliskiego Wschodu, Uniwersytet Jagielloński.