Nie wiemy, czy do przebrania jest 5 metrów, czy 500 metrów. To jest najgorsze. Miejsce, w którym ratownik może coś czynnego wykonywać, czyli przebierać tą skałę, która zasypała to wyrobisko, czyli ten tunel, to jest miejsce tak ciasne, że tam się mieści dwóch, jeden. Także to jest bez znaczenia, że tych zastępów na kopalni jest 10 czy 15, tzn. albo 50 ludzi, albo 65 ludzi. Tak naprawdę to tam w tym froncie jest tylko jeden lub dwóch - mówił w rozmowie z Bogdanem Zalewskim na antenie Radia RMF24 ekspert górniczy inż. Jerzy Markowski.
Czwartek, 11 lipca
Podcast: Rozmowy w Radiu RMF24
Dziennikarze Radia RMF24 wraz z ekspertami rzeczowo i konkretnie komentują najważniejsze tematy; tłumaczą zawiłości polityki i ekonomii; pomagają zrozumieć, co dzieje się w Polsce i na świecie. Szukasz więcej informacji? To podcast dla Ciebie!