Rzeczywiście forma jest z jednej strony szokująca, bo rzeczywiście papież Franciszek dotąd wykazywał się wyższą wrażliwością, również językową i w sposobie mówienia o osobach homoseksualnych niż wielu dygnitarzy watykańskich i kościelnych ogólnie rzecz ujmując. Ale z drugiej strony o tyle nie jest jest szokująca, że to nie jest pierwszy przypadek, kiedy papież Franciszek, mówiąc po włosku, jakoś się zaplątuje, tzn. używa słów w nienajlepszym ich znaczeniu i popełnia w związku z tym poważne w skutkach wizerunkowych gafy - mówił w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim na antenie Radia RMF24 Ignacy Dudkiewicz, autor książki "Pastwisko".