To jest pewien zwyczaj dyplomatyczny, gdzie wzywa się ambasadora w sytuacji, kiedy następuje coś, co można zdefiniować jako sytuację kryzysową. Tutaj nastąpiło coś, co można zdefiniować jako sytuację kryzysową, bo wleciał obcy obiekt powietrzny. Wobec tego jakoś musimy zasygnalizować nasze niezadowolenie i takie wezwanie ambasadora zwykle dla samego ambasadora jest mało przyjemne. Upublicznienie tego wezwania jest dodatkowym wzmocnieniem komunikatu, że jest niedobrze, coś dzieje się nie tak, jak powinno — mówił w rozmowie z Piotrem Salakiem na antenie Radia RMF24 Jerzy Nowakowski, dyplomata, były ambasador, prezes Stowarzyszenia Euro-Atlantyckiego.
Poniedziałek, 25 marca
Podcast: Rozmowy w Radiu RMF24
Dziennikarze Radia RMF24 wraz z ekspertami rzeczowo i konkretnie komentują najważniejsze tematy; tłumaczą zawiłości polityki i ekonomii; pomagają zrozumieć, co dzieje się w Polsce i na świecie. Szukasz więcej informacji? To podcast dla Ciebie!