Najwięcej nominacji miały filmy producentów streamingowych, Netflixa czy Appla. Okazuje się, że oni ponieśli totalną klęskę, że zdecydowana większość nagród, czy to właśnie "Oppenheimer", czy "Biedne istoty", czy wiele innych, było doświadczeniami kinowymi. To jest taki głos międzynarodowej społeczności filmowej, bo Oscary już nie są amerykańską nagrodą, tylko tam już głosuje bardzo duża liczba osób z różnych zakątków świata, że kino ciągle ma sens — mówił w rozmowie z Piotrem Salakiem na antenie Radia RMF24 Krzysztof Spór, krytyk filmowy, autor bloga "Spór w kinie".
Poniedziałek, 11 marca
Podcast: Rozmowy w Radiu RMF24
Dziennikarze Radia RMF24 wraz z ekspertami rzeczowo i konkretnie komentują najważniejsze tematy; tłumaczą zawiłości polityki i ekonomii; pomagają zrozumieć, co dzieje się w Polsce i na świecie. Szukasz więcej informacji? To podcast dla Ciebie!