Sytuacja w Strefie Gazy pogarsza się z godziny na godzinę. Enklawa została odcięta od dostaw najbardziej potrzebnych produktów, elektryczności i paliwa. Cały czas trwają izraelskie bombardowania, które powodują niezliczone zniszczenia. „Absolutnie nikt nie chce przyjąć ludzi, którzy żyli w skrajnych warunkach. Wielu z nich jest zradykalizowanych i w tej chwili trzeba by budować jakieś obozy. Nie wyobrażam sobie takiego przyjęcia, tak jak Polacy Ukraińców przyjmowali, bo tu mówimy o zupełnie innych grupach społecznych.” – tak o trudnej sytuacji ludności w Strefie Gazy mówi na antenie radia RMF24 prof. Maciej Milczanowski, politolog, wykładowca Uniwersytetu Rzeszowskiego.