W wieku 103 lat zmarła w Rzymie profesor Rita Levi-Montalcini, która w 1986 roku została wyróżniona Nagrodą Nobla w dziedzinie medycyny. Przez wiele dekad była we Włoszech ogromnym autorytetem naukowym i społecznym oraz wzorem dla kolejnych pokoleń badaczy.

REKLAMA

Levi-Montalcini, mimo sędziwego wieku, jeszcze do niedawna uczestniczyła w pracach założonego przez siebie Europejskiego Instytutu Badań nad Mózgiem (Ebri). Była także aktywna we włoskim życiu publicznym i walczyła o poprawę sytuacji młodych naukowców. Uważała, że ma sprawniejszy umysł niż wtedy, gdy była młoda.

Jej największym osiągnięciem naukowym było odkrycie czynnika wzrostu nerwu (NGF), pobudzającego wzrost komórek nerwowych. Za badania o istotnym znaczeniu dla zrozumienia mechanizmów regulujących wzrost komórek i narządów zarówno zwierząt, jak i ludzi otrzymała w 1986 roku Nagrodę Nobla. Została wyróżniona wspólnie ze Stanleyem Cohenem.

W 1974 roku jako pierwsza kobieta została przyjęta do Papieskiej Akademii Nauk. W 2001 roku ówczesny prezydent Włoch Carlo Azeglio Ciampi mianował ją natomiast dożywotnim senatorem. W następnych latach już blisko stuletnia senator uczestniczyła w długich posiedzeniach izby wyższej parlamentu i przychodziła na najważniejsze głosowania, wzbudzając powszechny podziw i uznanie.