43 tysiące ukraińskich żołnierzy zginęło na polu walki. Odnotowano 370 tysięcy przypadków udzielenia pomocy medycznej rannym. Takimi danymi, obejmującymi okres od początku rosyjskiej inwazji, podzielił się w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Przywódca dodał, że 50 procent wojskowych, którzy zostali ranni, wraca w szeregi sił zbrojnych.

REKLAMA

"Nasi ludzie bronią swoich domów za cenę życia, a każde życie naszych żołnierzy i cywilów jest dla nas cenne. Od początku wojny na pełną skalę Ukraina straciła 43 tysiące żołnierzy, którzy zginęli na polu bitwy. Mamy 370 tysięcy przypadków pomocy rannym i trzeba brać pod uwagę, że w naszej armii około 50 procent rannych wraca do służby, a wszystkie rany, w tym lekkie i powtarzające się, są rejestrowane" - zaznaczył prezydent we wpisie w serwisie X.

Yesterday, I visited President @EmmanuelMacron at the lyse Palace and had a good meeting with President @realDonaldTrump.We discussed important issues on the battlefield and in the global situation, from our frontlines to North Korea. I stated that we need a just and enduring...

ZelenskyyUaDecember 8, 2024

Zełenski ocenił, że w przypadku Rosji, zginęło 198 tysięcy żołnierzy, a ponad 550 tysięcy zostało rannych.

Prawie 4 tys. osób sprowadzonych z niewoli

Wołodymyr Zełenski podał te informacje, pisząc o swoim spotkaniu z Emmanuelem Macronem i Donaldem Trumpem, do którego doszło w sobotę w Paryżu. Polityk zaznaczył, że razem z liderami Francji i USA omawiał sytuację na froncie w Ukrainie i nie tylko. Dyskutowano także m.in. o Korei Północnej.

Zełenski mówił o potrzebie zapewnienia sprawiedliwego i trwałego pokoju, niemożliwego do zniszczenia przez Rosjan w ciągu kilku lat. Ilustrując destrukcyjne działania Rosji, przytoczył przykłady Gruzji, Mołdawii, Syrii czy państw Afryki.

W kontekście rannych i zabitych żołnierzy wskazał, że jedną z kluczowych różnic pomiędzy siłami Rosji i Ukrainy jest poziom medycyny frontowej. Zdaniem ukraińskiego prezydenta, jego kraj ma na tym polu znaczną przewagę. Zełenski napisał, że od września tego roku Rosja traci wojska na polu bitwy w stosunku "5 do 1, a nawet 6 do 1" w porównaniu z Ukrainą.

"Chcą przejąć więcej ziemi, zanim globalna presja na nich stanie się nie do zniesienia" - podkreślił.

Ukraiński prezydent poinformował także, że od 24 lutego 2022 r. udało się sprowadzić do Ukrainy 3 767 żołnierzy i 168 cywilów przetrzymywanych w rosyjskiej niewoli. Przywódca zaapelował także o pamięć i pomoc setkom tysięcy ukraińskich dzieci porwanych do Rosji.

"To jest wojenna rzeczywistość, która nie może po prostu skończyć się kartką papieru i kilkoma podpisami" - wskazał.