Trzy lata więzienia za posiadanie dopalaczy. Nawet do dwunastu lat więzienia za handel takimi substancjami. Takie zmiany wprowadzi nowa ustawa zaostrzająca walkę z dopalaczami. Według planów Ministerstwa Zdrowia, nowe, ostrzejsze przepisy wejdą w życie pierwszego listopada. Wtedy też ma zacząć działać rejestr zgonów i zatruć spowodowanych przez dopalacze. „Takie substancje będziemy traktować jak narkotyki” – zapowiada w rozmowie z RMF FM szef resortu zdrowia Łukasz Szumowski. W najbliższych tygodniach nad ustawą pracować będzie Komitet Stały Rady Ministrów.

REKLAMA

Zgodnie z przygotowywanymi przepisami, dopalacze będą traktowane przez prawo na równi z narkotykami. Dotychczas karom finansowym podlegali tylko dystrybutorzy dopalaczy. Od listopada szpitale, które podejrzewają, że ich pacjent stosował dopalacze, będą musiały przekazać taką informację do sanepidu. Teraz takiego obowiązku nie ma.

Informacje o osobach, które trafiają do szpitala z powodu zatruć dopalaczami, zostaną przekazane Głównemu Inspektorowi Sanitarnemu. Do końca marca każdego roku będzie zobowiązany przygotować raport podsumowujący zgłoszenia z całej Polski. Do tej pory nie mieliśmy wiedzy, ile osób umiera z powodu zatruć dopalaczami - tłumaczy minister zdrowia.

"Koniec zabawy w kotka i myszkę z chemikami"

Nowe przepisy mają zapewnić też większą pomoc uzależnionym od dopalaczy. Będą oni traktowani jak uzależnieni od dopalaczy. Będą podlegali leczeniu i rehabilitacji, dostaną pomoc psychologiczną, tak jak uzależnieni od narkotyków - tłumaczy w rozmowie z RMF FM minister zdrowia Łukasz Szumowski. Zmieni się sposób rozpoznawania dopalaczy. Będziemy opierać się o rdzeń chemiczny substancji, a nie jej dodatki. Do tej pory była to zabawa w kotka i myszkę. Rejestrowana była cała substancja, a zmiana nieistotnych chemicznie komponentów, które się w niej znajdują, sprawiała, że ta substancja stawała się dozwolona. Znowu powodowała zatrucia i zgony. To chcemy zmienić. Teraz sam rdzeń będzie wystarczał, żeby ocenić substancję jako zakazaną. Zabawy chemików nie zmienią oceny dotyczącej tej substancji - tłumaczy Łukasz Szumowski.

(mpw)