Ukraina i Stany Zjednoczone prowadzą aktualnie rozmowy w sprawie kontynuowania współpracy wywiadowczej - poinformował po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą szef NATO Mark Rutte. Sekretarz generalny Sojuszu pozostaje "ostrożnym optymistą" w kontekście rezultatu negocjacji. Komunikat Ruttego sugeruje, że Amerykanie faktycznie odcięli Ukraińcom dostęp do kluczowych danych wywiadowczych, umożliwiających np. namierzanie celów dla artylerii rakietowej.
Rutte, odpowiadając na pytanie o wycofanie wsparcia wywiadowczego USA dla Ukrainy, powiedział, że "ważne, aby Ukraina była w pozycji siły w negocjacjach pokojowych, a wsparcie - kontynuowane". Poinformował, że w tej chwili USA i Ukraina prowadzą rozmowy w tej sprawie i że jest "ostrożnie optymistyczny, że będą one pomyślne".
Andrzej Duda wyraził natomiast przekonanie, że obecna sytuacja jest "tymczasową" i ma związek z ogólnym impasem w negocjacjach. Jeżeli to, co wydarzyło się w Gabinecie Owalnym było trzęsieniem ziemi, to teraz mamy wstrząsy wtórne - oświadczył prezydent Polski, dodając, że pozostaje spokojny, jeśli chodzi o rezultat rozmów obustronnych. Zaznaczył jednak, że negocjacje są "spektakularnie trudne".
O tym, czy USA faktycznie zawiesiły dostarczanie Ukrainie informacji wywiadowczych, krążyły różne informacje. O wstrzymaniu pomocy wywiadu USA dla Kijowa informował m.in. korespondent "The Economist" i "Wall Street Journal". Wcześniej wiadomość podał brytyjski tabloid Daily Mail i "Financial Times". Decyzję miano podjąć po kłótni Trumpa i Zełenskiego w Gabinecie Owalnym w ubiegłym tygodniu.
Kilkanaście godzin po spięciu między przywódcami wywiad amerykański miał odciąć Ukrainę od głównych informacji związanych m.in. z obroną powietrzną. Siły Kijowa zostały pozbawione danych o rosyjskich celach wojskowych (koniecznych do skutecznych ataków przy pomocy artylerii rakietowej typu HIMARS) i ostrzeżeń związanych z rosyjskimi atakami balistycznymi, rakietowymi i dronowymi na cele ukraińskie.
"Trump chciał wdzięczności. Ale będziemy musieli to napisać na grobach zmarłych Ukraińców" - miał usłyszeć korespondent "The Economist" od anonimowego rozmówcy.
America cut a key intel link for alerts at 2pm Kyiv. Before that: targeting data for HIMARS. Ukraine also isnt receiving realtime information for long-range strikes. Trump wanted a thank you," says a source. We will be writing it on graves of dead Ukrainians"
olliecarrollMarch 5, 2025
Dyrektor CIA John Ratcliffe i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Walz potwierdzili przerwę we wsparciu wywiadowczym, ale obaj zasugerowali, że przerwa ta może być krótkotrwała, jeśli Ukraina szybko powróci do stołu negocjacyjnego.
Wysoki rangą urzędnik administracji Trumpa powiedział "Wall Street Jorunal", że "pierwotny plan zakładał zawieszenie wymiany informacji wojskowych i wywiadowczych na tydzień lub dwa, aby wywrzeć presję na Zełenskiego".
Jak twierdzą przedstawiciele ukraińskiego rządu, przerwa w dostawie informacji wywiadowczych jest dużym utrudnieniem w prowadzeniu działań wojskowych, ale niekoniecznie musi mieć znaczenie krytyczne. Kijów prowadzi już rozmowy na temat wykorzystania alternatywnych źródeł zdjęć satelitarnych, należących do europejskich partnerów.
Rozdźwięk między administracją Waszyngtonu i Kijowem prowadzi jednak również do unieruchomienia bezpośredniej współpracy CIA z ukraińskim wywiadem. Personel CIA został wysłany do tajnych baz w Ukrainie, gdzie miał analizować listy potencjalnych celów rosyjskich, atakowanych przez siły Ukrainy.
Szczegóły dotyczące skali zawieszonego wsparcia wywiadowczego pozostają tajemnicą. Zdaniem Instytutu Badań nad Wojną decyzja została podjęta na życzenie Kremla, który wielokrotnie powtarzał, że warunkiem rozpoczęcia rozmów pokojowych jest wstrzymanie wszelkiej zagranicznej pomocy wojskowej i wywiadowczej dla Kijowa. ISW ocenia, że zawieszenie takiej pomocy wywiadowczej zaszkodzi zdolności Ukrainy do obrony przed trwającymi atakami Rosji na cele wojskowe i cywilne.
Niezdolność Ukrainy do przeprowadzania ataków ATACMS i HIMARS na rosyjskie systemy obrony powietrznej w Rosji i na okupowanej Ukrainie prawdopodobnie wpłynie na to, jak blisko linii frontu rosyjscy piloci będą skłonni działać i rozszerzy zdolność Rosji do skutecznego używania bomb szybujących zarówno na obszarach linii frontu, jak i w pobliżu tylnych miast ukraińskich - informuje ośrodek analityczny, dodając, że pozwoli również siłom rosyjskim na nasilenie ataków dronów i rakiet na tyły Ukrainy, co wpłynie na życie milionów ukraińskich cywilów i rozwój ukraińskiej bazy przemysłowej obronnej.