Papież wezwał do przerwania ognia w Izraelu i Strefie Gazy i zaapelował o gwarancje dostarczenia pomocy humanitarnej dla setek tysięcy Palestyńczyków znajdujących się w Enklawie. "Wojna zawsze jest porażką" - mówił Franciszek zwracając się do wiernych na placu Św. Piotra.
Zwracając się do tysięcy osób, przybyłych w południe na plac Świętego Piotra, papież podziękował wszystkim, którzy przyłączyli się do ogłoszonego przez niego w piątek dnia postu, modlitwy i pokuty w intencji pokoju na świecie.
Odnosząc się do konfliktu na Bliskim Wschodzie, mówił: "Zwłaszcza w Gazie niech powstanie przestrzeń, by zagwarantować pomoc humanitarną, i niech natychmiast zostaną uwolnieni zakładnicy. Niech nikt nie porzuca możliwości zatrzymania broni".
"Przerwijcie ogień, zatrzymajcie się, bracia i siostry. Wojna jest zawsze porażką - zawsze, zawsze" - podkreślił. Jego słowa zostały nagrodzone przez wiernych brawami.
Franciszek nawiązał też do innych konfliktów zbrojnych świata, w tym wojny w Ukrainie. "Módlmy się dalej za Ukrainę, a także w związku z ciężką sytuacją w Palestynie, w Izraelu i za inne regiony, gdzie trwa wojna" - zaapelował papież.
Franciszek wyraził też bliskość z mieszkańcami miasta Acapulco w Meksyku, zniszczonego w wyniku huraganu. Zapewnił o modlitwie za ofiary tego kataklizmu, ich rodziny oraz osoby, które poniosły straty materialne.