Większość posłów Porozumienia gotowa zablokować prezydenckie wybory kopertowe w maju. Jak nieoficjalnie ustalił reporter RMF FM Patryk Michalski, co najmniej 12 posłów ugrupowania Jarosława Gowina deklaruje, że sprzeciwi się powszechnemu głosowaniu korespondencyjnemu w tym miesiącu.
Prawo i Sprawiedliwość wciąż jednak próbuje przeciągać posłów innych opcji na swoją stronę, by zniwelować sprzeciw koalicjanta. Rządzący kuszą awansami lub miejscami w spółkach Skarbu Państwa, co opozycja nazywa "politycznym kłusownictwem". Czy to zadziała? Przekonamy się najpóźniej 7 maja.
W kuluarach słychać jednak, że szanse na skuteczne poparcie prezydenckich wyborów kopertowych jest niewielkie wobec sprzeciwu "gowinowców". Możliwe, że w ostatnim tygodniu przed zaplanowanymi wyborami pojawi się więc nowa propozycja.
Przygotowaem sobie szkic, eby si nie pogubi w nadchodzcym tygodniu. Jak kto bdzie w stanie odczyta, moe poszuka odpowiedzi na pytanie co z wyborami prezydenckimi. Bez adnej gwarancji, e znajdzie waciw odpowied. ;) @RMF24pl q#Wybory2020 #WyboryKopertowe pic.twitter.com/rAYUcuCent
patrykmichalskiMay 3, 2020
Rozważana jest możliwość przeprowadzenia wyborów mieszanych 23 maja: korespondencyjnych dla osób w kwarantannie oraz szczególnie narażonych, i tradycyjnych dla pozostałych.
Takie rozwiązanie wymagałoby kolejnej zmiany prawa, a wybory powinny odbyć się przecież już za tydzień. Ze względu na brak czasu, trudno to sobie wyobrazić.
W tym przedwyborczym chaosie rządzący zbliżają się do ściany, legalnie termin wyborów mógłby odłożyć stan klęski żywiołowej, ale PiS twierdzi, że nie ma przesłanek do jego wprowadzenia.
W zeszłym tygodniu Onet podawał, że PiS proponuje niektórym politykom Porozumienia stanowiska ministerialne lub posady w państwowych spółkach. Jeden z rozmówców Onetu mówi o wysokiej pensji. Setki tysięcy rocznie. Do tego praca dla grupy moich współpracowników. Wszystko zaraz po głosowaniu dotyczącym wyborów prezydenckich. Oczywiście, musiałbym wtedy zrzec się mandatu poselskiego - mówi polityk Porozumienia.
Onet zwraca uwagę, że w przypadku rezygnacji z mandatu ludzi z Porozumienia, trafiałby on do kolejnych kandydatów z list wyborczych, czyli w tym przypadku do ludzi PiS.
Portal podaje także, że sojusznikom Jarosława Gowina zasugerowano, że prokuratura przygląda się ich działalności biznesowej. Ostrzeżenie otrzymał jeden z posłów, który pracował w "dużej spółce państwowej". Politycy są także zapraszani na indywidualne rozmowy z premierem Mateuszem Morawieckim oraz prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Pojawiają się także informacje o "nagrywaniu targów o stanowiska".
Porozumienie Jarosława Gowina ma obecnie 18 posłów.
Ostatnia nowelizacja kodeksu wyborczego zakłada, że rozszerzenie możliwości głosowania korespondencyjnego o osoby mające ponad 60 lat i te, które znajdują się w kwarantannie. Wcześniej prawo do takiej formy głosowania przysługiwało tylko osobom niepełnosprawnych.
Ponadto w związku z pandemią koronawirusa rząd chce, by zaplanowane na 10 maja wybory prezydenckie odbyły się w całości korespondencyjnie. Zgodnie z uchwaloną przez Sejm ustawą, głosowanie ma się odbyć bez przerwy od godz. 6 do godz. 20. W tych godzinach wyborcy - samodzielnie lub za pośrednictwem innej osoby - będą musieli umieścić kopertę zwrotną (z kartą do głosowania oraz podpisanym oświadczeniem o osobistym i tajnym oddaniu głosu) w specjalnie przygotowanej do tego celu nadawczej skrzynce pocztowej na terenie gminy, w której widnieją w spisie wyborców.
Według przepisów, operator pocztowy obowiązany do świadczenia usług powszechnych - w terminie przypadającym od 7 dni do dnia przypadającego przez dniem wyborów - doręczy pakiet wyborczy bezpośrednio do oddawczej skrzynki pocztowej wyborcy na adres wskazany w spisie wyborców.
Ustawa autorstwa PiS zakładająca zorganizowanie wyborów prezydenckich w tym roku wyłącznie korespondencyjnie obecnie jest w Senacie. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapowiedział, że Izba wykorzysta pełne 30 dni, jakie ma na zajęcie stanowiska w sprawie ustawy. W środę marszałek Grodzki poinformował, że obecnie do Senatu zaczynają spływać opinie ekspertów ws. przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja.