Szwedzkie władze otrzymały od Naczelnego Dowódcy Szwedzkich Sił Zbrojnych dokument, w którym zaleca się znaczne wzmocnienie obrony powietrznej. Przyczyną - jak argumentuje Micael Bydén - jest możliwy atak Rosji na kolejne państwo.
Dokument ma być podstawą decyzji władz Szwecji dotyczących nakładów na wojsko, a także polityki obronnej w latach 2025-35, czyli już po akcesji państwa do NATO.
Chociaż straty Rosji po inwazji na Ukrainę uważa się za duże, to część rosyjskiej armii jest dotknięta wojną w mniejszym stopniu. Rosjanie wciąż dysponują m.in. dużą częścią marynarki wojennej, sił powietrznych oraz strategicznymi siłami jądrowymi - podkreślił Naczelny Dowódca Szwedzkich Sił Zbrojnych generał Micael Bydén.
Jego zdaniem, "przynależność do NATO oznacza, że Szwecja będzie uczestniczyć w odstraszaniu i obronie przed atakiem zbrojnym nawet poza granicami kraju".
W zaleceniach zaproponowano "ambitne zmiany", które wiążą się ze zwiększonym naciskiem na obronę powietrzną. Wojsko chce inwestować w drony oraz obronę przed bezzałogowymi aparatami latającymi.
Priorytetem ma być przygotowanie dwóch brygad armii do uczestnictwa w operacjach lądowych NATO na wczesnym etapie. Ważny ma być również rozwój logistyki, aby Szwecja mogła być bazą i obszarem transportu jednostek sojuszniczych. Szwedzkie siły zbrojne muszą również poprawić interoperacyjność, gdyż staną się częścią systemu dowodzenia NATO.
W dokumencie zaproponowano m.in. zwiększenie liczby poborowych do 10 tys. żołnierzy rocznie w 2030 roku, co ma to pomóc w rozwoju zawodowej armii. Natomiast siły zbrojne odradzają w perspektywie krótkoterminowej tworzenie dodatkowych jednostek organizacyjnych, ponieważ priorytetem ma być wzmocnienie zdolności istniejących oddziałów oraz zapewnienie im sprzętu wojskowego oraz broni.
We wrześniu rząd Szwecji zapowiedział rekordowy wzrost nakładów na obronność w budżecie na 2024 rok i osiągnięcie wymaganego przez NATO poziomu wydatków zbrojeniowych, wynoszącego 2 proc. PKB.
Budżet szwedzkich sił zbrojnych ma w przyszłym roku wynieść 119 mld koron (około 46 mld zł). Oznacza to największy w historii wzrost, wynoszący 27 mld koron (28 proc.) w porównaniu z rokiem 2023. Ma to pozwolić na kontynuację inwestycji w uzbrojenie, m.in. systemy artyleryjskie, samoloty transportowe i okręty, a także w dalszy rozwój i produkcję samolotów Gripen JAS 39E oraz łodzi podwodnych Blekinge.