Szefowie obrony 34 państw spotkali się w Paryżu w sprawie omówienia przyszłych działań wobec Ukrainy. Polskę reprezentował Szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła. W rozmowach zabrakło natomiast przedstawicieli Stanów Zjednoczonych, co uznaje się za sytuację bezprecedensową.

REKLAMA

34 szefów sił zbrojnych będących najbliższymi sojusznikami Waszyngtonu spotkało się we wtorek w Paryżu bez udziału swoich amerykańskich odpowiedników. W rozmowach uczestniczyli przedstawiciele krajów NATO, Unii Europejskiej, a także Japonii i Australii, a - jak informuje agencja Reutera - omawiano zwiększenie zaangażowania w sprawy ukraińskie w obliczu nieprzewidywalnej polityki Stanów Zjednoczonych i zacieśnienia relacji USA z Rosją.

Rozmowy miały na celu między innymi ocenę opcji i możliwości zagwarantowania bezpieczeństwa Ukrainy w przypadku zawieszenia broni, w tym potencjalnego wysłania europejskich sił rozjemczych, a także utrzymania wsparcia militarnego dla Kijowa.

Polityczne przesłanie jest takie, że możemy to zrobić razem i bez Stanów Zjednoczonych, ale jasne jest, że są rzeczy, których nie możemy zrobić, a problem z Rosją polega na tym, że potrzebujemy systemu odstraszania - przekazał Reutersowi jeden z biorących udział w rozmowach zorganizowanych z inicjatywy prezydenta Francji Emmanuela Macrona.

Przedstawiciel sił zbrojnych stwierdził, że Stany Zjednoczone nie zostały zaproszone, co miało być sygnałem, że Europa i inni partnerzy mogą wziąć na siebie odpowiedzialność za dalsze losy konfliktu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Trump zdystansował się od sojuszników.

Przedstawiciele władz stwierdzili, że obecność krajów takich jak Japonia i Australia, które również konfrontują się z niepewnością związaną z nową administracją USA, świadczy o głębszym niezadowoleniu sprawdzonych sojuszników Waszyngtonu.

Rozbrojenie Ukrainy nie wchodzi w grę

W komunikacie Sztabu Generalnego, czytamy: "Celem spotkania szefów obrony 34 państw było omówienie przyszłych działań wspierających długotrwałe bezpieczeństwo Ukrainy. Poruszono kwestie związane z możliwymi scenariuszami wsparcia Ukrainy po zakończeniu wojny - w domenie powietrznej, morskiej, lądowej, cyber i kognitywnej".

Szefowie obrony mieli także omówić wsparcie wschodniej flanki NATO, w tym Polski. Jeżeli to dobrze rozegramy, to uzyskamy to, czego oczekujemy - trwały pokój, a trwały pokój wymaga demonstracji siły, demonstracji jedności - oznajmił po spotkaniu gen. Kukuła w rozmowie z TVN24.

Jeszcze przed spotkaniem francuski minister obrony Sebastien Lecornu podkreślił, że kluczowym gwarantem trwałego pokoju jest silna armia ukraińska. Odrzucimy jakąkolwiek formę demilitaryzacji Ukrainy - oznajmił minister cytowany przez Reutersa.

Na marginesie Forum gen. Kukuła spotkał się też ze swoimi odpowiednikami z innych państw regionu: Finlandii, Szwecji, Norwegii oraz Turcji.