Mistrz świata i złoty medalista olimpijski w biegach narciarskich Petter Northug otworzył swój własny kanał telewizyjny. „Northug TV” jest dostępny w internecie i nadaje codzienne materiały z życia sportowca, z jego treningów, a także z zawodów.
Przy produkcji telewizyjnej pracuje 10 osób, a głównym prezenterem jest sam Northug. Sportowiec przeprowadza także wywiady z osobistościami sportu, rozrywki i polityki. Pierwszą rozmowę przeprowadził z premier Norwegii Erną Solberg u niej w domu, co nie udało się wcześniej żadnej innej stacji telewizyjnej. Następnym gościem był trener klubu Valerenga Oslo Kjetil Rekdal, a kolejnymi będą ogromnie popularni w Norwegii kanadyjski gwiazdor muzyki pop Justin Bieber oraz szwedzki napastnik Paris Saint-Germain i kapitan piłkarskiej reprezentacji "Trzech Koron" Zlatan Ibrahimovic.
"Northug TV" będzie emitować także programy instruktażowe dotyczące treningu, doboru sprzętu, czy kulinariów. Wszystkie będą prowadzone oczywiście przez biegacza. Mamy bardzo dużo przygotowanego i nakręconego już materiału i jak na razie żadna osoba, z którą się kontaktowałem w sprawie udziału w moim talk show, nie odmówiła. Mam nadzieję, że mój kanał przyciągnie dużo publiczności - powiedział Northug.
Pod nieobecność będącej w ciąży Marit Bjoergen Northug jest największą gwiazda norweskiego narciarstwa, lecz w nadchodzącym sezonie nie wystartuje w Pucharze Świata ponieważ został wykluczony z reprezentacji. Wszystko dlatego, że Northug odmówił podpisania kontraktu z federacją narciarska dotyczącego m.in. umów sponsorskich. Dwukrotny mistrz olimpijski ma od dwóch lat prywatny lukratywny kontrakt z siecią supermarketów Coop. Wartość umowy to 20 milionów koron rocznie, czyli około 9 milionów złotych. Norweska federacja narciarska może zaoferować swojemu najlepszemu biegaczowi nieco ponad milion koron.
Obecny budżet NSF na biegi narciarskie to pochodzące właśnie od sponsorów 70 milionów koron (33 milionów złotych) na sezon. Zdaniem ekspertów od reklamy nawet połowa tych pieniędzy wpływa dzięki Northugowi - oczywiście pod warunkiem, że startuje w barwach Norwegii.
(az)