Mocne spadki na europejskich giełdach po tym, jak wczoraj grecki premier Jeorjos Papandreu zapowiedział zorganizowanie referendum. Głosujący mają się wypowiedzieć w sprawie drugiego pakietu pomocy dla Aten, uzgodnionego na szczycie strefy euro w zeszłym tygodniu.
FTSE 100 w Londynie przed godz. 11 zanotował 2,1-proc. spadek, Dax we Frankfurcie - 3,3 proc., a CAC-40 w Paryżu - 3,1proc.
Ogłaszając referendum, premier nie podał terminu jego przeprowadzenia ani żadnych innych szczegółów. Byłby to pierwszy w Grecji plebiscyt od 1974 roku i zniesienia monarchii.
Papandreu zapewnił, że wynik referendum "będzie wiążący" dla władz.
Zgodnie z decyzją zeszłotygodniowego szczytu euro do końca roku będzie wdrożony drugi pakiet pomocy dla Grecji. Zakłada on 130 mld euro od eurolandu i MFW - w tym 30 mld to gwarancje dla inwestorów zachęcające ich do wymiany obligacji greckich na papiery o połowę niższej wartości.
W zamian kraj ma przyjąć daleko idący program oszczędności, który budzi masowe sprzeciwy obywateli.
Przywódcy strefy euro uzgodnili też 50-procentowe umorzenie długów dla Grecji. Tym samym zmniejszyć się ma on o około 100 mld euro, z obecnych 350 mld euro.
BBC/PAP/RMF FM