"Ufamy obywatelom, wierzymy w ich osąd i decyzję" - Jeorjos Papandreu. Grecki premier zapowiedział zorganizowanie referendum, podczas którego głosujący wypowiedzą się w sprawie drugiego pakietu pomocy dla Aten, uzgodnionego na szczycie strefy euro w zeszłym tygodniu.
Papandreu nie podał terminu referendum ani żadnych innych szczegółów. Byłby to pierwszy w Grecji plebiscyt od 1974 roku i zniesienia monarchii.
To najwyższy akt demokracji i patriotyzmu - umożliwienie ludziom podjęcie własnej decyzji. Mamy obowiązek promować rolę i odpowiedzialność każdego obywatela - podkreślił Papandreu. Zapewnił, że wynik referendum "będzie wiążący" dla władz.
Zgodnie z decyzją zeszłotygodniowego szczytu euro do końca roku będzie wdrożony drugi pakiet pomocy dla Grecji. Zakłada on 130 mld euro od eurolandu i MFW. W zamian Ateny mają przyjąć program oszczędnościowy, który nie podoba się mieszkańcom.
Po prawie dziesięciu godzinach negocjacji przywódcy eurolandu porozumieli się 27 października z sektorem bankowym w sprawie redukcji długu Grecji z 50-proc. stratami dla posiadaczy greckich obligacji. Dług Aten ma tym samym zmniejszyć się o około 100 mld euro, z obecnych 350 mld euro.
Tylko 12,6 procent Greków pozytywnie ocenia ustalenia szczytu.