Na pewno będą zawiadomienia do prokuratury w sprawie afery wizowej i to będzie ich całkiem sporo, bo mamy do czynienia z całkowitym brakiem nadzoru - mówił w Radiu RMF24 Marek Sowa, szef sejmowej komisji śledczej. "Nie jest tajemnicą, że na pewno będzie zawiadomienie dotyczące ministra Zbigniewa Raua" - zaznaczył poseł.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Marek Sowa w rozmowie z Piotrem Salakiem komentował m.in. raport NIK-u dotyczący afery wizowej. Mówił też o ustaleniach komisji śledczej w tej sprawie.
Poseł podkreślał, że wnioski NIK-u są zbliżone do tych, które wyciąga sejmowa komisja śledcza.
To nie ulega wątpliwości, że rzeczywiście wnioski są bardzo podobne, bo i materia, której dotykamy, jest dokładnie ta sama. Bez wątpienia mieliśmy do czynienia z korupcją, systemem preferowania pośredników, którzy po prostu dobrze żyli na tym całym procederze. I to są osoby, którym bez wątpienia minister (Piotr - red.) Wawrzyk patronował - mówił gość Radia RMF24.
Mieliśmy również do czynienia z sytuacją, która wydaje się być absolutnie niemożliwa, a jednak miało to miejsce - systemu całego pomocnictwa, zaangażowanie departamentu konsularnego na rzecz lobbowania i przyspieszania całego procesu wizowego - dodał szef komisji śledczej.
Tu chodziło po prostu o kasę. Od każdej wizy były pobierane opłaty, środki finansowe i one gdzieś trafiały - powiedział Sowa.
Piotr Salak dopytywał swojego gościa o ewentualne zawiadomienia do prokuratury w sprawie afery wizowej.
Na pewno będą i to będzie ich całkiem sporo, bo mamy do czynienia z całkowitym brakiem nadzoru. Więc to nie jest tajemnicą, że na pewno będzie zawiadomienie do prokuratury dotyczące ministra Raua - powiedział Sowa.
Będzie oczywiście zawiadomienie do prokuratury dotyczące pracowników czy kadry dyrektorów Ministerstwa Spraw zagranicznych. Za pomocnictwo, za wyrządzenie straty wielkich rozmiarów w przypadku Centrum Decyzji Wizowej i Centrum Informacji Konsularnej - dodał Sowa.
Ile zawiadomień w sprawie afery wizowej szykuje komisja? To będzie liczba pojedyncza, do dziesięciu się zmieścimy - powiedział gość Radia RMF24.
Sowa zapewnił, że raport jest "naprawdę na takim końcowym etapie".
Praktycznie jutro zamykamy pracę i rozpoczynamy tylko korektę. Może jeszcze jakieś drobne uzupełnienia do tego raportu wniesiemy, bo nie ukrywam, że chcę go też zaprezentować komisji jeszcze w październiku - podkreślił poseł.