"Osłabienie wzrostu gospodarczego nie jest na tyle poważne, aby uzasadnić zmiany projektu budżetu na 2013 rok" - poinformował minister finansów Jacek Rostowski. Szef resortu finansów odniósł się w ten sposób do niepokojących danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny. Wynika z nich, że wzrost PKB znacznie spowolnił. A - jak twierdzą eksperci - najgorsze dopiero przed nami.

REKLAMA

Rostowski zapewnił, że rząd jest przygotowany do podjęcia działań naprawczych, jeśli zaszłaby taka konieczność - brzmi komunikat resortu.

Wzrost PKB spowolnił z 2,3 proc. w drugim kwartale do 1,4 proc. w trzecim - wynika z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny. Eksperci spodziewali się, że polska gospodarka urośnie o 1,8 procenta, a tymczasem - hamuje znacznie szybciej niż można się było tego spodziewać.

Recesja będzie się pogłębiać

Eksperci przewidują, że w czwartym kwartale wzrost PKB spadnie poniżej jednego procenta. Na początku 2013 roku ma wynieść jeszcze mniej, bo niecałe pół procent. Odbicia można się spodziewać dopiero w połowie roku. Nie będzie to jednak znaczny wzrost. Nie łudźmy się, że to będzie jakieś bardzo gwałtowne odbicie. Myślę, że mówimy o powrocie do tempa wzrostu gospodarczego na koniec 2013 roku w okolicach 2 procent - przewiduje ekonomista Maciej Reluga.