Wzrost PKB spowolnił z 2,3 proc. w drugim kwartale do 1,4 proc. w trzecim - wynika z danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny. Eksperci spodziewali się, że polska gospodarka urośnie o 1,8 proc. Jak podkreślają, najgorsze jeszcze przed nami.
Polska gospodarka hamuje znacznie szybciej niż można się było tego spodziewać. Najgorsza będzie końcówka tego i początek przyszłego roku, kiedy mamy się otrzeć o recesję.
Niestety to już nie są suche przepowiednie i prognozy, tylko realne spowolnieje wzrostu gospodarczego. Zdecydowanie trzeba się więc martwić o stan naszej gospodarki. Ekonomiści zaskoczeni dzisiejszymi bardzo złymi danymi twierdzą, że w czwartym kwartale wzrost PKB spadnie poniżej jednego procenta, a na początku przyszłego wyniesie niecałe pół procent.
Niewykluczone, że w związku z tym minister finansów będzie musiał na nowo napisać budżet na 2013 rok, bo odbicia można się spodziewać dopiero w połowie przyszłego roku. Nie ma jednak co liczyć na znaczny wzrost. Nie łudźmy się, że to będzie jakieś bardzo gwałtowne odbicie. Myślę, że mówimy o powrocie to tempa wzrostu gospodarczego na koniec 2013 roku w okolicach 2 procent - przewiduje ekonomista Maciej Reluga.