Sposób przeprowadzenia przez wojska rosyjskie ostatniego ataku na Kijów, dokonanego w nocy z wtorku na środę, dowodzi, że wróg zmienił taktykę. Rosjanie uznali, że pociski manewrujące starego typu nie są skuteczne, dlatego zaczęli wykorzystywać na większą skalę rakiety balistyczne Iskander - uważa generał Mykoła Małomuż, były szef Służby Wywiadu Zagranicznego Ukrainy.

REKLAMA

Przeciwnik zrozumiał, że stare pociski w rodzaju Ch-101 czy Ch-555 nie odznaczają się dużą efektywnością i są łatwo neutralizowane przez nasze siły obrony przeciwrakietowej - argumentował wojskowy, cytowany przez agencję UNIAN.

W przypadku takich rakiet wykrywaliśmy fakt ich wystrzelenia zazwyczaj już po 25-30 minutach, a potem mogliśmy łatwo obliczyć tor lotu pocisku i następnie go zniszczyć. W związku z tym Rosjanie postawili na większą skuteczność i wywołanie efektu zaskoczenia - zaznaczył.

Według niego siły rosyjskie zaczęły częściej wykorzystywać naziemne stanowiska rakietowe i bombowce strategiczne, trudniejsze do wykrycia przez ukraińskie systemy. Ponadto, w odróżnieniu od pocisków manewrujących starego typu, rakiety balistyczne lecą w kierunku celu zaledwie przez 10-12 minut - zauważył Małomuż.

Sztab generalny ukraińskiej armii przekazał, że podczas nocnego ataku na Kijów Rosja zastosowała pociski balistyczne krótkiego zasięgu Iskander, a także wyrzutnie rakietowe S-400.

"Siły obrony powietrznej zniszczyły 10 pocisków, jednak odłamki spowodowały uszkodzenia. Ranne są co najmniej 53 osoby" - wynika z informacji kijowskich władz.

Zełenski: Ważny jest każdy dodatkowy system obrony powietrznej

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że rosyjski atak rakietowy na Kijów w nocy z wtorku na środę pokazuje, że ważny jest każdy dodatkowy system obrony powietrznej.

Ważna jest każda partia rakiet do tych systemów obrony powietrznej - podkreślił Zełenski w oświadczeniu opublikowanym na Telegramie. To ważne dla ludzi, dla miast, dla Ukrainy. Bo ratuje życie - zaznaczył.

Wczoraj z prezydentem (USA Joe) Bidenem ustaliliśmy, że będziemy pracować na rzecz zwiększenia (liczby) systemów obrony powietrznej na Ukrainie. Państwo-terrorysta pokazało, jak ważna jest to decyzja - wskazał prezydent.

Rosja - oznajmił - znowu potwierdziła, że jest "krajem hańby". Atakuje rakietami w nocy, uderzając w dzielnice mieszkalne, przedszkola, w obiekty energetyczne w zimie. Odpowiedź na to wszystko nastąpi - zapewnił.