Armin Papperger – szef niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall, może mówić o dużym szczęściu. Służby specjalne USA i Niemiec udaremniły zamach na jego życie, który organizowali Rosjanie. Poinformowała o tym w czwartek stacja CNN, powołując się na amerykańskich i innych zachodnich oficjeli. Rheinmetall m.in. dostarcza amunicję Ukrainie.
CNN podaje, że gdy amerykański wywiad w tym roku dowiedział się o rosyjskich planach, poinformował Niemcy, które były w stanie ochronić Pappergera i udaremnić zamach.
Wysoki rangą urzędnik niemieckiego rządu potwierdził, że Berlin został ostrzeżony o spisku przez USA.
Miał to być jeden z serii zamachów planowanych przez Rosję. Na ofiary wytypowano szefów europejskich koncernów zbrojeniowych zaangażowanych w pomoc Ukrainie. Plan zabicia Pappergera był podobno najbardziej zaawansowany.
Niemiecki "Bild" podał w czwartek, że Armin Papperger od miesięcy korzysta z ochrony osobistej. "Przed centralą Rheinmetallu w Duesseldorfie od miesięcy prawie codziennie stoi radiowóz z kilkoma policjantami z bronią maszynową" - informuje portal niemieckiego dziennika. Papperger od kilku miesięcy ma mieć także oficjalną ochronę osobistą. Podczas imprez towarzyszą mu funkcjonariusze policji z Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW). "To czyni go jedną z nielicznych osób w NRW strzeżonych przez całą dobę" - pisze "Bild".
Tygodnik "Spiegiel" podaje, że "istniały przesłanki wskazujące na scenariusz zagrożenia", a Niemcy miały otrzymać ostrzeżenie z USA dwa miesiące temu. Podobno jednak "nie było żadnych konkretnych wskazówek co do charakteru planowanego ataku lub konkretnej grupy sprawców" - czytamy na portalu.
CNN wskazuje, że Moskwa od ponad sześciu miesięcy prowadzi w całej Europie kampanię sabotażową. Kreml werbuje ludzi do różnych działań - podpaleń magazynów z bronią czy nawet drobnych aktów wandalizmu; wszystkiego, co może przydać się w osłabieniu pomocy dla Kijowa.
Brytyjski portal wskazuje jednak, że gotowość do zamordowania szeregowego obywatela pokazuje zachodnim urzędnikom, jak daleko Kreml jest w stanie posunąć się w "wojnie cieni".
Rheinmetall to największy niemiecki producent uzbrojenia, zaangażowany m.in. w produkcję amunicji artyleryjskiej i pojazdów wojskowych dla Ukrainy.
Niemiecka firma ma w ciągu najbliższych tygodni otworzyć w Ukrainie fabrykę pojazdów opancerzonych, co ponoć ma niezwykle niepokoić Kreml.
Sprawy planowanego zamachu nie komentuje amerykańska Rada Bezpieczeństwa Narodowego (NSC), ani niemieckie władze. Rzeczniczka NSC Adrienne Watson stwierdziła jednak, że "Nasilająca się rosyjska kampania wywrotowa to coś, co traktujemy niezwykle poważnie i na czym skupialiśmy się przez ostatnie kilka miesięcy."
"Stany Zjednoczone omawiały tę kwestię z naszymi sojusznikami z NATO i aktywnie współpracujemy, aby zdemaskować i zakłócić te działania (...) Wyjaśniliśmy również jasno, że działania Rosji nie powstrzymają sojuszników od dalszego wspierania Ukrainy" - dodała rzecznik.