Uczestnicy rajdu Dakar mają dziś do pokonania trasę z Iquique do Arica. To ostatni etap imprezy, położony w całości na terytorium Chile. Łącznie trasa etapu liczy blisko 700 kilometrów, z czego odcinek specjalny to 377 kilometrów.

REKLAMA

Zobacz również:
Trudna próba czeka kierowców. Będą walczyć na wydmach, choć przez wiele kilometrów nawierzchnię będzie tworzyć miałki pył fesz-fesz. Tym razem kłopotem nie będą zmiany wysokości na trasie, bo została ona poprowadzona maksymalnie 1000 metrów nad poziomem morza. Nie powinno więc być też kłopotów z pracą silników w pojazdach. Przypomnijmy, że jeszcze kilka dni temu kierowcy jeździli nawet 3500 tysiąca metrów nad poziomem morza.

Szczególnie pasjonująco zapowiada się rywalizacja motocyklistów. Po dziewięciu etapach w klasyfikacji generalnej prowadzi Francuz Cyril Depres, ale niespełna 4 minuty traci do niego Hiszpan Marc Coma. Obaj zawodnicy jeszcze przed rozpoczęciem rajdu byli głównymi kandydatami do zwycięstwa i na razie nie zawodzą.

Wśród kierowców samochodów prowadzi Francuz Stephane Peterhansel, który wczoraj swoim zachowaniem przysporzył sobie wielu wrogów. Relacje wideo z etapu pokazały, jak podczas przejazdu przez rzekę potrącił walczącego z nurtem motocyklistę. Mocno wątpliwe jednak, czy organizatorzy wyciągną konsekwencje wobec jednego z głównych faworytów rajdu.

Zobacz wyniki 9. etapu rajdu i aktualną klasyfikację generalną

9. etap Dakaru: Fesz-fesz, wydmy i ekstremalne zmęczenie (30 zdjęć)

Auto Alberta Gryszczuka i Michała Krawczyka
Adam Małysz i Rafał Marton na zjeździe do mety
Holender Jan Lammers
Zjazd do mety
Zjazd do mety
Zjazd do mety
Mini na biwaku przed startem
Zjazd do mety
Zjazd do mety
Widok na biwak