Rosyjska Federalna Służba Ochrony (FSO), odpowiedzialna za zapewnienie bezpieczeństwa władzom na Kremlu, przygotowuje się do powstrzymania prób "przewrotu pałacowego" - powiadomił niezależny rosyjski portal Insider. Dowódcy FSO poważnie traktują scenariusze przewidujące wykorzystanie przez przeciwnika technik hipnozy czy operacji psychologicznych - twierdzi portal.

REKLAMA

26 października w centrum Moskwy pojawili się uzbrojeni funkcjonariusze, można było też dostrzec sprzęt wojskowy. Nadzieje części Rosjan na obalenie prezydenta Putina zostały jednak szybko rozwiane. Okazało się, że były to zaplanowane wcześniej ćwiczenia FSO, stanowiące element przygotowań na wypadek próby zamachu stanu - poinformowały opozycyjne media.

Takie przedsięwzięcia trwają już od dłuższego czasu pod nadzorem zastępcy szefa FSO generała Aleksandra Komowa. Jest to nietuzinkowa postać, znana w rosyjskich elitach ze swoich zainteresowań astrologią i zjawiskami paranormalnymi. Funkcjonariusz zapracował sobie nawet na pseudonim "Generał-Astrolog", a jego niecodzienne przekonania znajdują odzwierciedlenie w oficjalnych dokumentach planistycznych FSO. Wśród możliwych zagrożeń dla Kremla i działań zapobiegawczych wymienia się tam nieproporcjonalnie wiele operacji z zakresu walki w sferze informacyjnej i oddziaływania psychologicznego - oznajmił Insider.

Aktualnie FSO prowadzi ćwiczenia przygotowujące do ewentualnego przejścia na tryb funkcjonowania w warunkach wojennych. Kluczowym elementem tej aktywności nie są jednak działania operacyjne, ale wypracowanie odpowiedzi na "zmasowany atak ideologiczny" domniemanego przeciwnika - czytamy na łamach serwisu.

Federalna Służba Ochrony została założona w 1996 roku. Jej głównym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa najważniejszym osobom w państwie. Na czele tej struktury, składającej się z kilkudziesięciu tysięcy funkcjonariuszy i pracowników cywilnych, stoi od 2016 roku generał Dmitrij Koczniew.