Szczęścia - tego według portugalskich mediów zabrakło podopiecznym Paulo Bento w półfinale Euro 2012 przeciwko Hiszpanii. Ronaldo i spółka pożegnali się z piłkarskimi mistrzostwami Europy, przegrywając w serii rzutów karnych (2:4).
Portugalskie media podkreślają, że piłkarzom nie zabrakło umiejętności, ale szczęścia. Nuno Pereira z telewizji "SIC" przypomniał, że podczas regulaminowego czasu gry podopieczni Paulo Bento wypracowali sobie zdecydowanie więcej okazji bramkowych niż rywale. Dopiero w dogrywce Hiszpanom udało się poważnie zagrozić bramce Ruiego Patricio po strzałach Iniesty i Navasa - odnotował komentator.
Eksperci zwrócili uwagę na wyjątkową nieskuteczność Portugalczyków w ataku podczas drugiej połowy meczu. Nieco niżej mierzone strzały Hugo Almeidy i Cristiano Ronaldo mogły przechylić szalę zwycięstwa na korzyść naszej ekipy. Szczególnie duży zawód sprawił kibicom kapitan pudłując z bliskiej odległości na trzy minuty przed końcem drugiej połowy - ocenił Joaquim Irrita, dziennikarz "Anteny1".
Media twierdzą, że kapitanowi Ronaldo zabrakło spokoju i precyzji w ostatnim ataku na bramkę Casillasa. Lepiej mierzony strzał na krótko przed końcowym gwizdkiem drugiej połowy z pewnością pogrążyłby Hiszpanów - stwierdził Joao Ribeiro z Radia Renascenca.
Portugalscy dziennikarze zgodnie odnotowali, że kluczowym zawodnikiem dla postawy portugalskiej drużyny był Joao Moutinho. Pomocnik FC Porto przewyższył w meczu zdecydowanie Cristiano Ronaldo i Naniego, skutecznie rozbijając podania hiszpańskich pomocników w środkowej strefie boiska i szybko wyprowadzając ataki. Szkoda, że równie dobrze nie wyegzekwował rzutu karnego - odnotował Joaquim Irrita z radia Antena1.
Zarówno dziennik "Record", jak i gazeta "A Bola" w swoich internetowych wydaniach zwróciły uwagę, że Portugalia jako jedyna ekipa turnieju stawiła dotychczas dzielnie czoła aktualnym mistrzom Europy. Nie przynieśliście nam wstydu. Wracacie z wysoko podniesioną głową - napisał "Record".
Zdaniem dziennikarzy lizbońskiej rozgłośni, ekipa Bento wykazywała się podczas półfinału przewagą fizyczną oraz dużą odpornością psychiczną. Ronaldo i jego koledzy grali z większą świeżością niż Hiszpanie. Niestety, zimnej krwi zabrakło naszym zawodnikom w kluczowym momencie spotkania - podczas rzutów karnych - podsumował Joao Ribeiro z Radia Renascenca.