"Rozpoczynające się 8 czerwca w mistrzostwa Europy w Polsce i na Ukrainie będą milowym krokiem w rozwoju piłki nożnej na Starym Kontynencie" - powiedział Michel Platini. Szef UEFA liczy na miesiąc niesamowitych wrażeń sportowych.
Gdy w piątek na Stadionie Narodowym sędzia odgwiżdże początek pierwszego meczu, wszystkie problemy i wątpliwości należeć do przeszłości.
Tak dużo o nich pisaliśmy, było sporo nerwów i niepotrzebnych spekulacji. A ja jestem przekonany, że pierwsze Euro we wschodnim bloku będzie krokiem milowym w historii europejskiej piłki nożnej. Okazało się, że większość kłopotów zostało rozwiązanych - powiedział Platini magazynowi "UEFA direct".
W całej Europie media informowały o opóźnieniach w budowie stadionów, brakujących drogach, problemach z rozbudowaniem lotnisk, ciągle rosnących cenach w hotelach, a niedawno rozpoczęła się debata na temat łamania praw człowieka na Ukrainie. Oba kraje są jedynymi, które dostały po dwie żółte kartki, a nie od razu czerwoną. Otrzymały od nas duży kredyt zaufania i wierzę, że mistrzostwa będą sukcesem - ocenił Platini. 56-letni Francuz życzy sobie, by w najbliższych dniach media donosiły już tylko o pełnych Strefach Kibica, nieoczekiwanych wynikach, wspaniałych zawodnikach i pięknych golach.
Platini faworytów widzi w Hiszpanach i Niemcach. Jeśli obie ekipy zagrają na sto procent swoich możliwości nie powinny mieć problemów w awansie do finału. Jeśli jednak zagrają na 80 czy 90 procent to mogą się przeliczyć. Takie zespoły jak Anglia, Francja, Włochy, Dania, Portugalia, Holandia, a nawet Chorwacja i Irlandia mogą okazać się bardzo groźne - zaznaczył szef UEFA.
Euro rozpocznie się 8 czerwca w Warszawie, a zakończy 1 lipca w Kijowie.