Nie może być inaczej - nasze dwie siatkarskie drużyny, które wystąpią na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, to dwie duże medalowe szanse. W tym kontekście tradycyjnie mówi się o panach, ale i panie mają swoje ambicje. W Lidze Narodów biało-czerwone siatkarki udowodniły, zdobywając drugi raz z rzędu brązowe medale, że są w gronie najlepszych na świecie. Pora więc na najtrudniejszą z możliwych weryfikacji - olimpijską. O niej z kapitanką naszej reprezentacji porozmawiał Cezary Dziwiszek z redakcji sportowej RMF FM.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Joanna Wołosz w rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem

16 lat. Tyle żeńska reprezentacja Polski w siatkówce czekała na występ na igrzyskach olimpijskich. W 2008 roku w Pekinie kadra pod wodzą włoskiego trenera Marco Bonitty zajęła 9. miejsce. Apetyty na pewno były większe. Teraz w Paryżu także trenerem jest Włoch - Stefano Lavarini. I już ma na koncie z naszą reprezentacją duże sukcesy - ćwierćfinał mistrzostw świata w 2022 roku oraz dwukrotnie 3. miejsca w ostatnich edycjach Ligi Narodów. Kapitanka Biało-Czerwonych podkreśla: współpracuje się z nim świetnie.

Jeżeli trener musi na nas krzyknąć, to na nas krzyknie. Ale też na spokojnie potrafi trochę zluzować i pożartować z nami. Wydaje mi się, że to jest idealne uzupełnienie. Mamy do trenera ogromne zaufanie, idziemy za nim w ogień. To jest najważniejsze w drużynie, żeby każdy sobie ufał - mówi Joanna Wołosz.

Jak mawia klasyk - na tym etapie nie ma już słabych drużyn. Już w fazie grupowej polskie siatkarki czekają trudne pojedynki. Oprócz - wydaje się - outsidera, Kenijek, Polki zmierzą się z Brazylijkami i Japonkami. Te drugie zajęły w tegorocznej Lidze Narodów 2. miejsce, przegrywając dopiero w finale z Włoszkami. Brazylijki to z kolei srebrne medalistki igrzysk w Tokio i srebrne medalistki ostatnich mistrzostw świata. W tym roku w Lidze Narodów zajęły 4. miejsce, w meczu o brąz przegrywając... z Polkami.

Finałowa runda VNL pokazała, że trafiłyśmy do bardzo ciężkiej grupy. Japonki - srebrne medalistki. Brazylia nie przegrała do fazy finałowej ani jednego meczu. Na igrzyskach już nie będzie ani jednego słabego zespołu. Trzeba się bić, bo każdy jedzie tam, żeby zajść jak najdalej - podkreśla Joanna Wołosz w rozmowie z RMF FM.

Zatem - już w grupie Polki zmierzą się z faworytkami do medali. Ale tych faworytek w pozostałych grupach jest więcej. Do nich należy zaliczyć: grające w grupie A Amerykanki (aktualne mistrzynie olimpijskie) i Serbki (aktualne mistrzynie świata), z którymi Polki przegrały ostatnio 1:3 w Memoriale Agaty-Mróz Olszewskiej. W grupie C wydaje się, że najgroźniejsze są Włoszki (zwyciężczynie tegorocznej Ligi Narodów) i Turczynki (aktualne mistrzynie Europy). Jak Polki odnajdują się w takim gronie? Czy czują się jednymi z najlepszych drużyn na świecie?

Na pewno jest mnóstwo tych zespołów, które naprawdę są wielkim "topem". Wydaje mi się, że teraz sytuacja troszeczkę się zmieniła, że te zespoły muszą nas się obawiać. Bo kiedyś wydaje mi się, że były to dla nich mecze, które muszą się odbyć i były łatwiejsze. A teraz jednak granie z Polską nie jest dla nich tak łatwe i my wtedy szukamy swoich szans, żeby może jakiś mecz wygrać. Na spokojnie. Rośniemy i widać, że idzie to w dobrym kierunku. Mam nadzieję, że tak będzie cały czas - mówi kapitanka reprezentacji Polski.

Pierwsze spotkanie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu nasze siatkarki rozegrają w niedzielę 28 lipca o 13.00 z Japonkami. Największe sukcesy siatkarskiej reprezentacji Polski kobiet na igrzyskach to brązowe medale w 1964 roku w Tokio i 1968 roku w Mexico City.

Terminarz polskich siatkarek na IO 2024

28 lipca (niedziela), godz. 13:00 Polska - Japonia

31 lipca (środa), godz. 21:00 Polska - Kenia

4 sierpnia (niedziela), godz. 21:00 Brazylia - Polska

Ćwierćfinały: 6 sierpnia, godz. 9:00, 13:00, 17:00, 21:00

Półfinały: 8 sierpnia, godz. 16:00, 20:00

Mecz o 3.miejsce: 10 sierpnia, godz. 17:15

Finał: 11 sierpnia, godz. 13:00

Grupy w turnieju olimpijskim siatkarek na IO 2024

Grupa A: Francja, USA, Chiny, Serbia

Grupa B: Brazylia, Polska, Japonia, Kenia

Grupa C: Włochy, Turcja, Holandia, Dominikana

Do ćwierćfinałów awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy i dwie z trzecich miejsc z najlepszym bilansem punktowym.