Pożar wybuchł w środę w domu wielorodzinnym przy ulicy serbskiej w Żarach. Z płonącego domu strażacy wynieśli mężczyznę, który w krytycznym stanie trafił do szpitala.
Straż pożarna została wezwana do pożaru domu w Żarach. Paliło się mieszkanie na pierwszym piętrze budynku - powiedział rzecznik lubuskiej straży pożarnej mł. bryg. Arkadiusz Kaniak.
Po dwóch minutach od wezwania na miejscu były pierwsze wozy strażaków.
Z płonącego domu przed przyjazdem strażaków wyszło dziewięć osób, w tym siedmioro dzieci. Dojechały również karetki pogotowia ratunkowego oraz wylądował śmigłowiec LPR.
Dostaliśmy informacje, że w płonącym domu jest mężczyzna - powiedział rzecznik lubuskich strażaków. Strażacy weszli do środka i w płonącym salonie znaleźli ciężko poparzonego, nieprzytomnego 57-latka.
Na zewnątrz strażacy udzielili pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie i przekazali go medykom. Mężczyzna w krytycznym stanie został zabrany do szpitala śmigłowcem LPR - powiedział mł. bryg. Kaniak.
Strażacy opanowali pożar domu. Przyczynę pożaru będą ustalać policjanci.