Prawica Zjednoczona – pokłócona. PiS, Solidarna Polska Ziobry i Polska Razem Gowina ostro spierają się o kształt list wyborczych. I wahają się, czy nie zrezygnować ze wspólnego startu w wyborach – donosi dziennikarz RMF FM Konrad Piasecki.

REKLAMA

Prawicowym cassus belli stał się skład list wyborczych do parlamentu i kilka nazwisk kandydatów. Ziobrystów wzburzyły listy sejmowe, Gowinistów - senackie.

Zwłaszcza ten drugi spór jest gorący, bo Jarosław Kaczyński nie zgadza się na kandydowanie kluczowej postaci Polski Razem - czyli Pawła Kowala. Podobno ma do niego sporo pretensji - choćby o ostatnią książkę na temat Wojciecha Jaruzelskiego - za mało zdaniem szefa PiS-u krytyczną wobec generała.

Kowal zniknął więc z listy kandydatów, co grupa Gowina uznała za rzucenie rękawicy i zaczęła po cichu przebąkiwać o tym, że może opuścić szeregi Zjednoczonej Prawicy i stworzyć konkurencyjne listy z Ziobrą, Jurkiem i Bezpartyjnymi Samorządowcami.

Ten projekt wygląda na razie raczej jak straszak niż poważna broń, ale gdyby rzeczywiście prawicowy alians się rozsypał - to choć nie podkopało by to zanadto szans na zwycięstwo PiS-u, trudno by to było uznać za dobry przedwyborczy sygnał.

(j.)