Władze Turcji ogłosiły, że jej siły rozpoczęły ofensywę wojskową w prowincji Idlib w północno-zachodniej Syrii. Turcja zapewnia, że to odpowiedź na ataki żołnierzy syryjskich, w wyniku których zginęło kilkudziesięciu Turków.

REKLAMA

Operacja "Tarcza wiosny", rozpoczęta po haniebnym ataku z 27 lutego w Idlebie, jest pomyślnie kontynuowana - oświadczył minister obrony Turcji Hulusi Akar. Nie mamy zamiaru walczyć z Rosją (która wspiera Syrię), ale chcemy zatrzymać masakrę cywili w wykonaniu reżimu Assada. Naszym celem są tylko siły reżimu i obiekty atakujące naszych żołnierzy - dodał.

W zeszłym tygodniu Turcja oskarżyła Syryjczyków o przeprowadzenie nalotów na ich wojska w Idlibie. Rosja stwierdziła, że samoloty nie zostały wykorzystane w ataku, a jedynie ostrzelano Turków, których - zdaniem Moskwy - w ogóle nie powinno tam być. W atakach zginęło kilkudziesięciu tureckich żołnierzy, co doprowadziło do zaostrzenia konfliktu. Dodatkowo w ciągu ostatnich kilku dni zginęło wielu członków armii syryjskiej.

Prowincja Idlib była długi czas ostatnim bastionem syryjskich rebeliantów. W skład antyrządowych sił wchodziły także protureckie milicje i dżihadyści. Ponieważ siły prezydenta Baszara al-Assada rozpoczęły operację odbijania prowincji, Turcja w odwecie wysłała tam tysiące żołnierzy i ciężarówek ze sprzętem wojskowym. Ankarze zależało, by wspierani przez Rosję Syryjczycy wstrzymali ofensywę, albowiem mają obawy że może to się skończyć kolejnym kryzysem migracyjnym.

Turcja nie zamierza zatrzymywać u siebie Syryjczyków uciekających przed wojną domową

Przypomnijmy, w nocy z czwartku na piątek Turcja ogłosiła, że nie będzie zatrzymywać na swym terytorium uchodźców z Syrii, którzy podejmą próbę przedostania się - drogą morską lub lądową - do Europy.

Ankara oświadczyła również, że oczekuje od społeczności międzynarodowej wzięcia pełnej odpowiedzialności za sytuację w Idlibie.

Macron wzywa do zaprzestania działań wojennych

Prezydent Francji Emmanuel Macron w sobotę wieczorem wezwał prezydentów Rosji i Turcji do zaprzestania działań wojennych w Syrii. W oddzielnych telefonicznych rozmowach przekazał, że jest "głęboko zaniepokojony katastrofą humanitarną".

Wezwał Rosję i Turcję do ustanowienia trwałego zawieszenia broni, do czego, jak przypomniał, zarówno Rosja jak i Turcja zobowiązały się w obecności Francji i Niemiec na szczycie w Stambule jesienią 2018 roku.

Macron wyraził również solidarność z Turcją w związku z niedawną śmiercią jej żołnierzy w Syrii oraz wezwał Ankarę do współpracy z Unią Europejską w sprawie przepływu migrantów do Europy.