A jak anioły i adwent, B jak Boże Narodzenie i C jak Choinka - to jedne z wielu haseł, które wybraliśmy do naszego świątecznego alfabetu. Boże Narodzenie przynosi nam zawsze wiele dobrych skojarzeń i wspomnień. Zebraliśmy je, by przypomnieć ich historię i by w świąteczny czas były jak najbliżej Was.
Anioły - w niektórych regionach Polski Aniołek roznosi prezenty, we wszystkich anioły są natomiast nieodłącznym symbolem świąt. Pojawiają się jako dekoracje naszych miast, zawieszamy je przystrajając nasze domy, umieszczamy na choinkach. Znajdują się też zawsze na świątecznych kartkach i przy wigilijnych szopkach. W religii i kulturze symbolizują czystość, niewinność, nieśmiertelność i duchowość.
Adwent - zanim nadejdzie Boże Narodzenie i zasiądziemy z rodziną do świątecznego stołu, trzeba się do tego odpowiednio przygotować. W Kościele tradycyjnie służą temu cztery poprzedzające Wigilię tygodnie i cztery adwentowe niedziele. Nieodłączny symbol tego okresu to adwentowy wieniec oraz odprawiane codziennie o świcie msze - roraty.
Betlejem - dla chrześcijan miejsce kultu, w którym w stajence narodził się Jezus Chrystus. To tam zgodnie z Ewangelią Mateusza dotarli mędrcy ze Wschodu, których prowadziła gwiazda betlejemska. Wszyscy pamiętamy kolędy "Dzisiaj w Betlejem" czy "Przybieżeli do Betlejem", które odwołują się do tych wydarzeń.
Obecnie o narodzinach Jezusa przypomina, będąca jednym z najważniejszych na świecie miejsc dla pielgrzymów Bazylika Narodzenia Pańskiego. W święta upamiętniamy natomiast wydarzenia, które miały miejsce w Betlejem, w czasie jasełek lub stawiając w naszych domach i kościołach wigilijne szopki.
Boże Narodzenie - szczególny moment w roku, na który czekają zarówno najmłodsi, jak i najstarsi. Święto upamiętniające narodziny Jezusa, a dla wielu okres symbolizujący spokój, rodzinne szczęście i czas radości. Z przypadającym 25 grudnia Bożym Narodzeniem związanych jest wiele wymienionych w przygotowanym przez nas alfabecie zwyczajów. Wcześniej obchodzimy Wigilię, w której noc świętowanie rozpoczyna tradycyjna pasterka.
Każdemu święta kojarzą się jednak z czymś innym. Dla jednych to zapach choinki, dzielenie się opłatkiem, przygotowanie potraw wigilijnych, prezenty i kolędy, a dla innych najlepszy moment, by spędzić czas z najbliższymi i przyjaciółmi, czas odpoczynku i naładowania akumulatorów na cały najbliższy rok.
Choinka - sztuczna lub żywa. Jeśli żywa, to świerk, jodła lub sosna. W okresie świątecznym pięknie ustrojone choinki stają w każdym polskim domu. Zielone drzewko to symbol życia i narodzin. Ubierając je, możemy puścić wodze fantazji i skorzystać z wielu wspaniałych ozdób, często wykonywanych samodzielnie.
Na choince znajdziemy Gwiazdę Betlejemską, bombki, łańcuchy, dzwonki, wspaniałe oświetlenie, anioły, owoce, ale także mniejsze ozdoby zrobione np. z papieru. Pod drzewkiem w Wigilię czekać będą natomiast oczywiście wspaniałe prezenty.
Cuda - dla wierzących cały okres Bożego Narodzenia to czas cudów. Wszyscy czujemy w tym szczególnym momencie pewną magię. Wierzymy, że w święta może wydarzyć się wszystko. Liczymy, że doświadczymy cudu, że zapomnimy o codziennych troskach, a wszystkie choroby zostaną uleczone.
Każdemu z nas przy okazji świąt mogło się przytrafić coś szczególnego i niepowtarzalnego. Zakładamy więc dla Was Świąteczną Księgę Cudów. Czekamy na Wasze piękne i poruszające historie. Opublikujemy je na naszych stronach, a najbardziej niezwykłe zostaną przez nas nagrodzone.
Dwanaście potraw wigilijnych - z wigilijnym stołem związanych jest wiele świątecznych zwyczajów i tradycji. Jedna z nich to obowiązkowe w czasie wieczerzy dwanaście potraw. W każdym z regionów Polski ten tradycyjny zestaw w pewien sposób się różni. Na Śląsku jada się np. powstającą na bazie piernika, pełną bakalii i słodkości moczkę lub złożone m.in. z bułki i mielonego maku makówki.
We wschodnich regionach kraju typowa jest z kolei robiona m.in. z pszenicy, maku, bakalii i miodu kutia. W jednych częściach Polski jada się kapustę z grochem, a w innych z grzybami. Wśród najważniejszych potraw, które trafiają na wigilijne stoły są także m.in. tradycyjny karp (smażony i w galarecie) i inne ryby, pierogi, barszcz z uszkami lub zupa grzybowa, kompot z suszu czy kluski z makiem.
Gwiazda - towarzyszy nam w czasie świąt pod wieloma postaciami. Przed rozpoczęciem wieczerzy wigilijnej szukamy jej na niebie. Widzimy ją na wszelkiego rodzaju ozdobach. Świecącą się wieszamy na oknie, z kręcącą się chodzą kolędnicy. Jest oczywiście też ta najważniejsza, najbardziej widoczna - gwiazda na choince. Jak pięknie może wyglądać, pokazali nam gimnazjaliści z Leszna, których dzieło przystroiło świąteczne drzewko od RMF FM stojące na krakowskim rynku.
Jemioła - częsty element świątecznych dekoracji. Jej gałązki wieszane na suficie lub nad drzwiami symbolizują zgodę, przebaczenie i pojednanie. Jemioła ma sprowadzić do domu szczęście, bogactwo oraz pomóc w spełnieniu marzeń. Czy tak jest rzeczywiście? To kwestia wiary. Niezależnie od niej warto jednak pamiętać o tym, że gałązki jemioły mają dobroczynny wpływ na wszystkich domowników widoczny już w czasie świąt. Z XVII-wiecznej Anglii wywodzi się zwyczaj całowania pod jemiołą. Trudno się dziwić temu, że szybko rozprzestrzenił się na inne kraje i do dziś cieszy się ogromną popularnością, zwłaszcza wśród młodych.
Jasełka - wszelkiego rodzaju widowiska związane z narodzeniem Chrystusa. Wystawiane w szkołach, przedszkolach, kościołach i ośrodkach kultury przez małych, większych i tych całkiem dużych także. Nawiązują do biblijnych i ludowych historii, ale nie stronią także do bieżących odniesień. Na scenie pojawiają się pasterze, królowie i całe mnóstwo aniołów, ale czasem również diabły, król Herod, a nawet Adam i Ewa.
Kevin sam w domu - nieodzowny element świątecznego programu telewizyjnego. Gdy się w nim nie pojawia, zaczynają się protesty i internetowe akcje w stylu "Żądamy powrotu Kevina". Tysiące zaangażowanych osób, mnóstwo emocjonalnych komentarzy, skrzynki e-mailowe telewizji zasypywane protestami... Trwa to najdłużej przez kilka dni, a potem wszystko wraca do normy. Cały schemat działa już od wielu lat w myśl zasady, że podoba się nam to, co już znamy. A mało co znamy tak dobrze, jak ten film. Przygody rezolutnego chłopca walczącego z ciamajdowatymi bandytami śmieszą nas zawsze i w każdych ilościach.
Kolęda - ma dwa znaczenia. To przede wszystkim pieśń religijna dotycząca narodzenia Jezusa. Od ludowej pastorałki odróżnia ją nastrój powagi i skupienie się na bożonarodzeniowej rzeczywistości opisywanej w Biblii. Widać to chociażby w słynnym "Bóg się rodzi" Franciszka Karpińskiego.
Drugie znaczenie kolędy to coroczna wizyta księdza. Każdy kapłan w okresie po Bożym Narodzeniu rozpoczyna odwiedzanie wszystkich swoich parafian.
Last Christmas - dla jednych obciach w najgorszej z możliwych postaci, dla innych znak, że w końcu naszedł długo oczekiwany czas świąt. Kariera tej piosenki jest równie spektakularna, co niemożliwa do racjonalnego wytłumaczenia. W końcu historia o tym, że on ją kocha, a ona chciała się tylko wypłakać na jego ramieniu nie powinna porywać... a porywa. Bije rekordy popularności w internecie i już kilka tygodni przed świętami staje się żelazną pozycją na radiowych playlistach. Może nie jest idealna, ale tak się do niej przyzwyczailiśmy, że trudno sobie wyobrazić święta i w ogóle grudzień bez niej. Słuchaj piosenki Last Christmas w radiu internetowym RMF Święta.
Mikołaj - postać starszego mężczyzny z brodą ubranego w czerwony strój, który wedle różnych legend i bajek w okresie świąt Bożego Narodzenia rozwozi dzieciom prezenty saniami ciągniętymi przez zaprzęg reniferów. Według różnych wersji zamieszkuje wraz z grupą elfów Laponię lub biegun północny. Dzięki sprawnej promocji praktycznie zastąpił on w powszechnej świadomości tradycyjny wizerunek świętego Mikołaja biskupa.
Obżarstwo - święta to doskonała okazja, aby popełnić grzech obżarstwa. Raz w roku można przecież pozwolić sobie na pochłonięcie ogromnej ilości słodyczy, pysznych wypieków, tłustych mięs i dopiero po świętach zastanawiać się, jak zrzucić kilka dodatkowych kilogramów.
Jak walczyć z obżarstwem? Zanim zaczniesz jeść, wypij szklankę wody lub wody z cytryną - ten wyjątkowo bogaty w witaminy owoc sprawia, że szybciej trawimy tłuszcze i powoduje uczucie sytości. Na pomoc przychodzą nam także naukowcy. Specjaliści żywieniowi dowodzą bowiem, że prawdziwymi poskramiaczami obżarstwa są orzechy - jeśli zjemy je na 30 minut przed kolacją, szybciej poczujemy, że nasyciliśmy apetyt.
Opłatek - bardzo cienki biały płatek chlebowy, przaśny (czyli niekwaszony i niesolony), wypiekany z białej mąki i wody bez dodatku drożdży. Dzielimy się nim w wieczór wigilijny przed wieczerzą, składając sobie życzenia. Jest on symbolem pojednania i wyraża chęć bycia razem - skłóceni ludzie nie zasiadają przecież do wspólnego stołu. Tradycja łamania się opłatkiem ma w Polsce ponad 200 lat!
Pasterka - uroczysta msza święta odprawiana w nocy (najczęściej o północy lub w godzinach wieczornych) z 24 na 25 grudnia, pierwsza w Boże Narodzenie. Pasterka upamiętnia oczekiwanie i modlitwę pasterzy zmierzających do Betlejem. W Polsce jest jedną z najważniejszych świątecznych tradycji.
Prezenty - Każdy z nas marzy o tym, by w święta otrzymać wyjątkowy prezent. Jednocześnie wszyscy wiemy, że wybór podarunku dla konkretnej osoby bywa czasem zadaniem beznadziejnym. Jak wybrnąć z takiej sytuacji i znaleźć coś, co na pewno spodoba się obdarowywanej osobie? Najlepiej mieć oczy i uszy szeroko otwarte.
Często w świątecznym zamieszaniu "głośno myślimy" na temat tego, co chcielibyśmy dostać. Warto też zasięgnąć rady u otoczenia danej osoby - dowiedzieć się czegoś o jej pasjach i zainteresowaniach. Prezent, który będzie uwzględniał te dane, na pewno spotka się z ciepłym przyjęciem. Nie chcemy przecież, by - w zależności od regionu - Mikołaj, Śnieżynka, Dzieciątko, Gwiazdor lub Aniołek - byli oskarżani o brak ciekawych pomysłów.
Renifery - Kometek, Błyskawiczny, Fircyk, Amorek, Tancerz, Pyszałek, Złośnik, Profesorek, Rudolf Czerwononosy - tak nazywały się renifery św. Mikołaja. Na tego ostatniego można ostatnio natrafić także na... drogach. Wszystko dzięki niemieckiemu artyście, Didierowi Senftowi, który zaprojektował rower w kształcie renifera i nazwał tę konstrukcję imieniem czerwononosego towarzysza Mikołaja. Wysokiego na prawie cztery metry pojazdu nie sposób przegapić - podłączono do niego blisko 2 tysiące lampek, zasilanych przez akumulator samochodowy.
Szopka - Chyba nie ma osoby, której nie podobałyby się świąteczne szopki. Przedstawienia wnętrza stajenki betlejemskiej w noc narodzin Chrystusa przybierają różne formy: papierowych lub tekturowych makiet, scen odgrywanych przez ludzi, a nawet... sterowanych mechanicznie figur! Taka właśnie jest słynna szopka prowansalska. Mierzy ona ponad 16 metrów długości i 5 metrów szerokości. Połową z ok. 120 figur można sterować za pomocą komputera. Jej największe, 70-centymetrowe figurki bożonarodzeniowe pochodzą z 1860 roku i zostały wykonane na zamówienie kościoła w Aubagne przez anonimowego artystę. Po raz pierwszy zaprezentowano ją publiczności 6 grudnia 1985 roku w Paryżu.
Śnieg - jego opady co roku zaskakują zimą drogowców. Jednocześnie święta bez śniegu nie mają takiego samego uroku i klimatu. To on okrywa białą puchową kołdrą szare i brudne ulice, a w górach otwiera sezon narciarski. Często nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo jest skomplikowany proces powstania śniegu. Gdy wysoko w chmurach panuje niska temperatura, do fruwających tam pyłków zaczynają się przyczepiać kryształki lodu. Z czasem jest ich więcej, a gdy osiągają odpowiedni ciężar spadają w dół.
Mówi się, że nie ma dwóch takich samych płatków śniegu i właściwie jest to prawda. Różnice najlepiej widać pod mikroskopem. Nie sposób znaleźć identycznych. Przybierają rozmaite kształty: płatki, igiełki, kryształki, słupki. Zależy to od temperatury: między -1 a -3 °C oraz między -10 a -20 °C warunki bardziej sprzyjają osadzaniu się lodu na krawędziach i na krysztale wyrasta sześć ramion. W temperaturach między -5 a -10 °C oraz poniżej -20 °C bardziej zaś, sprzyjają osadzaniu się lodu na powierzchniach, a wtedy kryształ rośnie w pionie i przyjmuje kształt igły.
Świętego Szczepana - W drugi dzień świąt, czyli 26 grudnia obchodzimy święto pierwszego męczennika Kościoła katolickiego. Jest nim święty Szczepan - jeden z siedmiu diakonów, wybranych przez apostołów. Jego zadaniem była posługa ubogim, głównie wdowom. Głosił też Ewangelię. Sanhedryn, czyli najwyższe władze żydowskie, oskarżyły go o bluźnierstwo, występowanie przeciwko prawu Izraela, i skazały na śmierć przez ukamienowanie.
Zgodnie z tradycją od drugiego dnia świąt, kiedy przypada dzień świętego Szczepana, rozpoczyna się okres kolędowania ("chodzenia po kolędzie") księży, a na wsiach również grup kolędników do domów wiernych.
Turoń - jedna z najbardziej charakterystycznych maszkar kolędniczych, przedstawiająca czarne, włochate i rogate zwierzę z kłapiącą paszczą. Kolędnicy przebrani za turonia mają za zadanie straszyć i płatać figle domownikom. Dawniej z postacią tą było związane całe przedstawienie, na które składał się targ Dziada z Żydem o turonia. Gdy temu pierwszemu udawało się sprzedać zwierza, ten padał martwy na ziemię. Wtedy zaczynało się przywracanie go różnymi sposobami do życia. Pod wpływem takich zabiegów, jak cucenie wódką, podpalanie pod nim słomy, odprawianie uroków turoń wstawał i wznawiał swoje psoty, podrygi i atakowanie domowników.
Obecność turonia w korowodzie kolędników jest wynikiem połączenia ludowych wierzeń z tradycją chrześcijańską. W czasach pogańskich czarownicy ubierali maski zwierząt, którym przypisywano moc magiczną i chodzili od domu do domu wykonując magiczne rytuały w podczas Święta Godowego, które przypadało 21-22 grudnia. Wówczas padanie i wstawanie Turonia symbolizowało odrodzenie się ziemi, która na zimę zasypia by obudzić się wiosną.
Trzech Króli - To dzień kończący tradycyjne obchody Bożego Narodzenia. W Święto Trzech Króli przypadające 6 stycznia, w kościołach do dziś święci się mirrę, kadzidło i złoto, a także kredę. W ten sposób upamiętnia się złożenie darów małemu Jezusowi przez Mędrców ze Wschodu.
Kiedyś był zwyczaj, że po powrocie z kościoła gospodarz poświęconym kadzidłem okadzał dom i obejście. Do dziś nie zanikła inna tradycja wypisywania kredą na drzwiach inicjałów trzech Mędrców oraz aktualnej daty rocznej na przykład: K + M + B 2012. Z jednej strony litery nawiązują do inicjałów królów (Kacper, Melchior i Baltazar). Z drugiej, po łacinie, są skrótem od "Christus mansionem benedicat" (Niech Chrystus błogosławi ten dom), co jest manifestacją wiary.
Ubieranie choinki - zwyczaj, bez którego chyba nikt nie wyobraża sobie Świat Bożego Narodzenia. Do nas pomysł na dekorowanie drzewka przywędrował od sąsiadów zza zachodniej granicy, Niemców. Jedna z legend mówi, że pewien człowiek, wracając w wigilijny wieczór do domu przez las, ujrzał piękny widok - światło migoczących gwiazd, prześwitujące przez gałęzie świerku. Był tak zachwycony tym zjawiskiem, że zapragnął odtworzyć je w domu. Ściął więc drzewko, ustawił je koło kominka i udekorował świecącymi przedmiotami. Niebawem tak pięknej choinki pozazdrościli mu sąsiedzi. I tak zwyczaj się rozpowszechnił.
Warto zaznaczyć, że w Polsce pierwsze choinki pojawiły się na przełomie XVIII i XIX wieku. Ale nie od początku dekorowaliśmy całe drzewko. Na początku tylko sam jej wierzchołek (tzw. podłaźniczkę), co miało magiczną moc, chroniącą domowników przed złym urokiem, chorobami i śmiercią.
Wieczerza wigilijna - czyli uroczysty posiłek złożony z 12 potraw, do którego zasiada się 24 grudnia o zmroku w gronie najbliższych osób. Zgodnie z tradycją kolację rozpoczyna się wraz z pojawieniem się na niebie pierwszej gwiazdki. Wieczerzę poprzedza modlitwa, czytanie Ewangelii o narodzeniu Jezusa, a następnie dzielenie się opłatkiem. Towarzyszy jej także wspólne kolędowanie i obdarowywanie prezentami.
Wolne miejsce przy stole - pozostawianie pustego miejsca przy stole wigilijnym to do dziś kultywowany w wielu polskich rodzinach zwyczaj. Etnologowie dopatrują się w nim reliktu starosłowiańskich posiłków obrzędowych, podczas których pozostawiano nietkniętą część jedzenia dla duchów przodków.
Zwyczaj ten faktycznie nawiązuje do pamięci o zmarłych w okresie świąt Bożego Narodzenia. Jest to również wyraz jedności z bliskimi, którzy z różnych powodów nie mogą zasiąść przy stole wigilijnym. Utarło się również, że to gest solidarności z ludźmi przeżywającymi święta samotnie i wyraża naszą gotowość życzliwego przyjęcia niespodziewanego gościa.
Co ciekawe, na Śląsku zwyczaj ten jest sprzeczny z inną tradycją, która nakazuje, aby pod żadnym pozorem nie wstawać od wigilijnego stołu w trakcie wieczerzy - nawet, gdy ktoś puka. Odejście od stołu w trakcie posiłku bowiem to zła wróżba - zwiastuje śmierć w rodzinie w kolejnym roku.
Zwierzęta, które przemawiają ludzkim głosem - to jedno z najmocniej zakorzenionych ludowych wierzeń. Nie tylko chrześcijanie uważają, że wszystkie zwierzęta potrafią użyć ludzkiej mowy w nocy z 24 na 25 grudnia i zdradzić, co leży im na sercach. Skąd wzięło się to przypuszczenie? Noc narodzin Jezusa Chrystusa to w końcu dobry moment, by nawet bracia mniejsi przekazywali dobrą nowinę o nadejściu Zbawiciela. Ale to nie jedyny powód. Astronomowie twierdzą, że noc wigilijna jest pełna magicznych właściwości, bo jest jedną z najdłuższych w roku.
Wiara ta niesie za sobą tradycję, szczególnie pielęgnowaną wśród właścicieli zwierząt gospodarskich. W Wigilię ich podopieczni mogą zatem liczyć na szczególne traktowanie. Oprócz tradycyjnych posiłków otrzymują pokruszony opłatek lub nawet okruchy potraw z wigilijnej kolacji.
Źdźbło siana - Wigilia Bożego Narodzenia może też kojarzyć się z... wróżbami. Mowa o rzadko już dziś praktykowanym zwyczaju wyciągania źdźbła spod obrusa. Wylosowanie najdłuższego oznacza wiele lat życia, a pokrzywionego - problemy i zmartwienia. Istnieje jeszcze związana ze źdźbłem wróżba o charakterze matrymonialnym. Jej uczestnikami mogą być tylko kawalerowie i panny. Zielone źdźbło wyciągnięte przez pannę oznacza rychły ślub, zwiędłe nakazuje być cierpliwym, a żółte - wieszczy staropanieństwo.
Życzenia - Z okazji świąt Bożego Narodzenia składamy bliskim życzenia świąteczne - osobiście, telefonicznie lub wysyłając kartkę. Ten miły zwyczaj, jednak może być często źródłem stresu, jeśli nie wiemy w jaki sposób to robić i czego życzyć - tak , by nikogo nie urazić. Można jednak łatwo uniknąć największych wpadek.
Gdy nie mamy czasu zadzwonić ani wysłać kartki z życzeniami, nie ratujmy się wysyłaniem SMS-ów. Nie składajmy ich wtedy w ogóle albo - jeśli już się na to zdecydujemy, unikajmy szablonowych wierszyków wysyłanych hurtowo do osób z całej listy kontaktów. I najważniejsze - pamiętajmy, by życzenia były od serca. Zastanówmy się, co lubią bliscy, jakie są ich pasje i marzenia. Dopiero wtedy nasze słowa brzmią prawdziwie.