Po zakończeniu mistrzostw Europy w piłce nożnej na Stadionie Narodowym ma zostać położona jeszcze jedna murawa - ustalił reporter RMF FM Mariusz Piekarski. Tym razem syntetyczna. Takie rozwiązanie bardzo poważnie rozważa Narodowe Centrum Sportu. To zaskakujące, bo płyta stadionu specjalnie została przebudowana, by można było na niej układać murawę modułową, czyli prawdziwą trawę w kostkach - rozkładaną tylko na mecze. Wydano na ten cel 50 milionów złotych.
Teraz nagle Narodowe Centrum Sportu stawia na sztuczna trawę, tłumacząc, że jest tańsza i od tradycyjnej, i przede wszystkim od tej składanej w kostki. Po drugie twierdzi NCS - utrzymanie trawy syntetycznej jest nieporównanie prostsze. Przy Stadionie Narodowym, na którym nie gra żadna drużyna ligowa i mecze będą odbywać się sporadycznie, zwijana w rolki sztuczna trawa może być rozwiązaniem optymalnym - tłumaczy Robert Wojtaś, prezes Narodowego Centrum Sportu. Zdecyduje o tym kalendarz imprez i budżet, jakim będziemy dysponowali - zaznacza.
Otwarte pozostaje pytanie o komfort gry na syntetycznej nawierzchni. Piłkarze przyznają wprost, że nie lubią grać na sztucznej trawie. Twierdzą, że łatwiej na niej o kontuzje. Jednak Robert Wojtaś podkreśla, że UEFA, jak i FIFA dopuszczają rozgrywanie spotkań fazy grupowej na murawie syntetycznej .
Ostateczna decyzja co do murawy na Narodowym zapadnie po Euro. Oczywiście, pod warunkiem, że to NCS po mistrzostwach będzie operatorem stadionu.
Przypomnijmy, że w ubiegłą sobotę zakończyła się ostatnia wymiany murawy na warszawskim Stadionie Narodowym. Stało się tak, bo UEFA nie zgodziła się, by mecze Euro 2012 rozegrać na trawie ułożonej w lutym. Na poprzedniej murawie odbyły się tylko trzy spotkania, w tym towarzyskie Polska - Portugalia na inaugurację obiektu.
Nowa trawa przyjechała na Narodowy z Holandii w 28 tirach-chłodniach. Nowa darń ma grubość czterech centymetrów i była zwinięta w 625 rolek, które łącznie ważyły 616 ton.
Na boisko z nową murawę piłkarze wyjdą po raz pierwszy 7 czerwca, kiedy odbędą się oficjalne treningi przed meczem Polski z Grecją, który zainauguruje mistrzostwa Europy - wyjaśnił.
Zgodnie z wytycznymi UEFA, podczas treningów i meczów ME trawa musi mieć długość 23 milimetrów, a boisko posiadać będzie 18 pasów równoległych do linii końcowej o szerokości niespełna sześciu metrów.