Jędrzej Dobrowolski, jedyny Polak, który startuje w mistrzostwach świata w speedski, zajmuje po dwóch rundach piąte miejsce. Na trasie w Vars we francuskich Alpach uzyskał prędkości 171,68 i 190,47 km/h.
Oba przejazdy zostały wysoko ocenione przez komisję sędziowską, więc jestem zadowolony z pierwszego dnia. Więcej bym dziś nie wycisnął. Jestem bardzo zmęczony. Do tego w pewnym momencie zepsuł się pomiar czasu i stałem na dużym mrozie w cieniutkim kombinezonie na szczycie góry. Trwało to chyba z godzinę - powiedział 32-letni zakopiańczyk.
W poniedziałek żaden z grona stu zawodników z 20 krajów nie przekroczył 200 km/h. Najlepszy wynik - 193,13 km/h osiągnął Francuz Louis Billy. Drugi rezultat miał Austriak Klaus Schrottshammer - 192,37, a trzeci Włoch Simone Origone - 192,34.
W zeszłym roku Dobrowolski zajął trzecie miejsce w zawodach Pucharu Świata na tej samej trasie. Ma ona 1200 metrów i od 52 do 98 procent nachylenia. Jest odsłonięta, zdarzają się podmuchy wiatru, nie przepadam za nią - ocenił.
Na wtorek przewidziane są dwie kolejne rundy. Następne uzależnione są od warunków atmosferycznych. Po dziesięciu sędziowie mogą zdecydować o składzie półfinału, a potem finału, wybierając najlepszych zawodników. O tym, kto zostanie mistrzem globu, decyduje prędkość w ostatnim przejeździe. Pomiaru dokonuje się na końcowych stu metrach trasy.
Zakopiańczyk sześciokrotnie poprawiał rekord kraju, przekraczając granicę 200 kilometrów na godzinę i tym samym stał się członkiem ekskluzywnego Klubu 200. Od 2008 roku bierze udział w cyklu Pucharu Świata FIS. W ubiegłym jako pierwszy i zarazem jedyny w historii Polak stanął na podium zawodów FIS. W Vars był szybszy od mistrza i rekordzisty świata oraz innych sław narciarstwa szybkiego. W 2010 roku w szwajcarskim Verbier ustanowił rekord Polski - 209,14 km/h.
Rekordzistą świata jest Włoch Simone Origone, który uzyskał prędkość 251,40 km/h. Pierwszym polskim rekordzistą był Jacek Nikliński, który w 1979 roku na trasie ze szczytu Beskid do Kotła Gąsienicowego osiągnął 180,632 km/h.
Narciarstwo szybkie w roku 1992 było pokazową dyscypliną w igrzyskach olimpijskich w Albertville. Tam też Andrzej Tobiasz poprawił rekord kraju na 188,78 km/h. W tym samym sezonie, 12 marca, w Vars, uzyskał jeszcze lepszy wynik - 205,70 km/h.