Będą kolejne poszukiwania w Wałbrzychu, gdzie mieszkaniec znalazł blisko 1400 srebrnych monet, najpewniej czeskich groszy. Skarb przeleżał pod ziemią prawdopodobnie 600 lat. Cennym znaleziskiem jest także niewielki dzbanek, w którym monety były ukryte. Drugi, znacznie większy, był rozbity. Dziś oficjalne zgłoszenie ws. odkrycia trafi do konserwatora zabytków. Wycena znaleziska może zająć blisko dwa tygodnie.
Część monet jest w dość złym stanie. Na innych można jednak odczytać różnego rodzaju tłoczenia - przyznaje Arkadiusz Grudzień z wałbrzyskiego magistratu.
Odkrywca nie pytał o znaleźne. Zgodnie z ustawą, mężczyzna może jednak otrzymać dziesięć procent wartości znaleziska lub specjalną nagrodę.
Urzędnicy nie obawiają się najazdu poszukiwaczy skarbów. Ostrzegają jednak, że jakiekolwiek poszukiwania na własną rękę w lasach, które leżą na górzystym terenie wokół Wałbrzycha, mogą być niebezpieczne.
Przypomnijmy, dziesiątki poszukiwaczy pojawiły się w Wałbrzychu po niedawnych doniesieniach o odkryciu złotego pociągu w lasach wokół miasta.
(hk)