Słynne polskie stadniny koni arabskich na potężnym minusie. Jak wynika z ustaleń RMF FM, hodowle w Janowie Podlaskim i Michałowie kończą rok 2018 z milionowymi stratami na kontach. Powody – susza i słabe wyniki aukcji Pride of Poland.
Ciąg dalszy problemów znanych na całym świecie stadnin koni arabskich. Kolejny rok przyniósł kolejne, coraz większe straty finansowe. Z nieoficjalnych ustaleń RMF FM wynika, że w przypadku Janowa Podlaskiego może chodzić nawet o 3 miliony złotych na minusie w 2018 roku. To dwa razy większa strata niż rok wcześniej, kiedy stadnina była 1,5 miliona złotych w plecy.
Władze hodowli, z którymi rozmawialiśmy, z jednej strony nie chcą na razie mówić o konkretnej kwocie, bo cały czas jeszcze trwa liczenie, ale z drugiej przyznają, że miniony rok rzeczywiście był trudny. Powodem była między innymi susza, która spowodowała straty rzędu 1,5 miliona złotych.
Po raz pierwszy od trzech lat - czyli od momentu głośnego odwołania wieloletnich szefów stadnin - problemy finansowe ma również hodowla w Michałowie. O ile Janów Podlaski notuje straty co sezon, to Michałów do tej pory wychodziła na plus. W tym roku, jak dowiadujemy się nieoficjalnie, mówi się o stracie rzędu 800 tysięcy - 1 miliona złotych.
Jednym z powodów jest w przypadku Michałowa bardzo niski wynik finansowy aukcji Pride of Poland. Jak ujawniliśmy w grudniu w RMF FM, sprzedano na niej konie za skromne 259 tysięcy euro, czyli dwa razy mniej, niż podawano zaraz po aukcji. Dwa z wylicytowanych koni nie zostały odebrane i opłacone przez kupców, przez co stadnina w Michałowie straciła 232 tys. euro.