Sąd Rejonowy w Żorach aresztował na 3 miesiące 29-latkę podejrzaną o zabicie swojego nowo narodzonego syna. Według śledczych kobieta zabiła po porodzie swoje dziecko, a jego ciało zakopała w lesie, na obrzeżach miasta.
Matka przyznała, że dziecko urodziło się żywe. Kobieta powiedziała, że zabiła je pod wpływem porodu, a po pewnym czasie ciało ukryła - powiedział reporterce RMF FM Leszek Urbańczyk, szef Prokuratury Rejonowej w Żorach.
Śledczy sprawdzają, czy kobiecie pomagał ktoś z bliskich. Na razie jednak poza nią nikogo nie zatrzymano.
Jutro odbędzie się sekcja zwłok noworodka. Ma ona wyjaśnić, co było bezpośrednią przyczyną jego śmierci.
Do tragedii doszło prawie rok temu, jednak sprawa wyszła na jaw dopiero teraz.
(dp)