Rosyjskie wojsko zaatakowało w środę Odessę na południu Ukrainy. Co najmniej pięć osób zginęło. Niedaleko miejsca, które zaatakowano, byli Wołodymyr Zełenski i odwiedzający miasto premier Grecji Kyriakos Mitsotakis.

REKLAMA

Według greckich mediów, powołujących się na źródła w rządzie Grecji, atak planowano na kolumnę Wołodymyra Zełenskiego, kiedy prezydent był w towarzystwie greckiej delegacji. Do wybuchu doszło przed spotkaniem liderów, 150 metrów od greckiej delegacji.

Widzieliśmy dzisiaj ten atak. Widzicie, z kim mamy do czynienia. Im jest to obojętne, gdzie uderzają. Jeszcze nie znam konkretnie wszystkich szczegółów, ale wiem, że są ofiary, są zabici i są ranni - powiedział prezydent Ukrainy na konferencji prasowej z greckim premierem w Odessie.

Jak stwierdził, Rosji jest "wszystko jedno, czy to wojskowi, czy cywile". Są też dzisiaj zagraniczni goście. Im jest wszystko jedno. Albo postradali zmysły, albo nie kontrolują, co w ogóle robi ich terrorystyczna armia - dodał, cytowany przez Interfax-Ukraina.

GUERRA IN UCRAINA | Attacco a Odessa a 200 metri da Zelensky e Mitsotakis. Il premier greco: "Esplosioni molto vicino a noi" #ANSA https://t.co/WprvfPYRDS pic.twitter.com/DEFgrvRJ1W

Agenzia_AnsaMarch 6, 2024

Nikt z gości nie ucierpiał. Ale to nie oznacza, że nie ma ofiar ataku.

5 osób zginęło

Rzecznik ukraińskiej marynarki wojennej, na którego powołuje się Ukraińska Prawda, podał, że w ataku na infrastrukturę portową w Odessie zginęło co najmniej pięć osób.

Rosyjskie media informują, że celem armii Kremla był hangar, w którym znajdowały się podwodne statki bezzałogowe.

"Zadanie wykonane. Cel trafiony" - przekazało w oświadczeniu rosyjskie ministerstwo obrony.

Redakcja CNN zwraca uwagę, że Wołodymyr Zełenski często decyduje się na ryzykowne podróże w miejsca znajdujące się w pobliżu frontu i gości w Ukrainie dziesiątki zagranicznych gości.

Ukraińcy zniszczyli rosyjski okręt

Dzisiejszy atak może być odwetem za wtorkową akcję Ukraińców. Przypomnijmy, że w nocy z poniedziałku na wtorek ukraiński wywiad wojskowy zaatakował dronami okręt patrolowy Floty Czarnomorskiej "Siergiej Kotow". Jednostka zatonęła.

Atak przeprowadziła jednostka HUR o nazwie "Grupa 13" we współpracy z marynarką wojenną i Ministerstwem Transformacji Cyfrowej Ukrainy. Według wywiadu, "wartość zatopionego okrętu wynosi blisko 65 mln dolarów". Więcej na ten temat przeczytacie w naszym artykule.

Tragiczny bilans sobotnie ataku

Odessa jest stałym celem dla rosyjskich pocisków. Moskwa często atakuje znajdujące się w tamtejszym porcie magazyny zboża.

W ubiegłym tygodniu w sobotę rosyjski dron uderzył w blok. Zginęło 12 osób, w tym pięcioro dzieci.