Magdalena Fręch przegrała z Rumunką Jaqueline Cristian 5:7, 2:6 w 1. rundzie turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. W pierwszej partii polska tenisistka nie wykorzystała czterech piłek setowych.
Magdalena Fręch wydawała się faworytką tego pojedynku. W rankingu WTA zajmuje 51. miejsce, a jej rywalka - 73.
Początek wskazywał na to, że łodziankę czeka łatwa przeprawa. Prowadziła już 5:1, ale wówczas nie wykorzystała dwóch piłek setowych. To chyba zdeprymowało Polkę, a wyraźnie podbudowało Rumunkę, która zaczęła odwracać losy rywalizacji.
Przy stanie 5:4 Fręch zmarnowała dwa kolejne setbole i od tego czasu kibice oglądali koncert gry Cristian.
Rumunka, której wychodziło na korcie praktycznie wszystko, zwyciężyła 7:5, a w drugim secie prowadziła już 5:0. To oznacza, że wygrała aż 11 gemów z rzędu.
Wtedy poderwała się do boju... Polka, obroniła dwa meczbole i doprowadziła do stanu 2:5, ale na więcej Cristian już nie pozwoliła.
To była druga konfrontacja obu tenisistek i drugie zwycięstwo 25-letniej Rumunki. Jej rywalką w 2. rundzie będzie rozstawiona z numerem 22. Czeszka Barbora Krejcikova.
W Madrycie pozostały więc dwie Polki. Wcześniej w środę Magda Linette pokonała po zaciętym pojedynku Włoszkę Elisabettę Cocciaretto 3:6, 6:4, 6:4. Jej następną przeciwniczką będzie wiceliderka światowego rankingu, broniąca tytułu Białorusinka Aryna Sabalenka.
Natomiast liderka listy WTA Iga Świątek, która na otwarcie miała "wolny los", zmierzy się w czwartek z 52. w światowym rankingu Chinką Xiyu Wang. W ubiegłym roku podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego dotarła w stolicy Hiszpanii do finału
Jaqueline Cristian (Rumunia) - Magdalena Fręch (Polska) 7:5, 6:2