"Spodziewam się, że prezydent Donald Trump będzie chciał szybko osiągnąć sukces. To jest ten element, na który on jest nastawiony - szybko pokazać, że jest w stanie zakończyć gorącą fazę działań wojennych. I myślę, że za wszelką cenę będzie do tego dążył" - mówi Paweł Kowal, pełnomocnik rządu RP do spraw odbudowy Ukrainy, który przebywa z wizytą w Ottawie. Polityk w ten sposób komentuje zapowiedzianą na dziś rozmowę między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Rozmowa Pawła Żuchowskiego z Pawłem Kowalem

Zawieszenie broni bez zniesienia sankcji

Kluczowe jest, żeby nie zmieniać granic siłą, czyli że poszanowanie prawa międzynarodowego jest dla nas absolutnie życiową kwestią - ocenił Paweł Kowal w rozmowie z naszym amerykańskim korespondentem Pawłem Żuchowskim.

Jeżeli stworzy się precedens, że ktoś może, a szczególnie Putin, siłowo zmieniać granice, to na pewno będzie próbował zmieniać następne granice. Drugi element, który jest kluczowy dla bezpieczeństwa narodowego Polski, to żeby nie dać Putinowi czasu na dozbrojenie się. Nawet jeżeli będzie przerwa w gorącej fazie wojny - bo ja myślę, że trzeba mówić o przerwie w gorącej fazie wojny - to żeby ona nie zawierała zniesienia sankcji - podkreślał polityk.

Jego zdaniem utrzymanie sankcji jest konieczne ze względu na charakter reżimu Władimira Putina. Jest rewizjonistyczny, dąży do zmian granic, dąży do wypaczania historii, do atakowania państw środkowoeuropejskich. I w związku z tym kluczowe jest dla naszego interesu narodowego, żeby sankcje utrzymać, dopóki Putin będzie prowadził taką politykę - powiedział Paweł Kowal.

Zaznaczył też, że uważa, iż administracja Donalda Trumpa dostała "ten sygnał, na którym nam bardzo zależało, żeby jak najszybciej dotarł". Chodzi o informację, że Putin nie jest rzetelnym i łatwym partnerem w negocjacjach - dodał.

"Trump będzie się skupiał na tym, żeby mieć efekt"

Paweł Żuchowski przypomniał, że Władimir Putin już kilka dni temu mógł przyjąć amerykańską propozycję - uzgodnioną z Ukrainą - na temat zawieszenia broni. Ale dotychczas tego nie zrobił. Czy wierzy pan, że ta rozmowa coś przyniesie? - zapytał amerykański korespondent RMF FM.

Myślę, że na tym etapie prezydent Trump będzie się skupiał na tym, żeby mieć efekt. My powinniśmy być czujni na te elementy, które wymieniłem. To znaczy, żeby Europa Środkowa nie dostała sygnału, że nie liczy się prawo międzynarodowe, no bo zaczną się kolejne wojny, żeby Ukraina miała szansę na rozwój, ponieważ Ukraina jest częścią Europy Środkowej i jeżeli nie będzie miała szansy na rozwój, nie będzie miała realnych gwarancji bezpieczeństwa od Stanów, to będzie źródłem problemów - stwierdził pełnomocnik rządu ds. Ukrainy.

Kowal o wpływie negocjacji na sytuację Polski i regionu

Kowal uważa, że kwestii pokoju Rosji z Ukrainą czy przerwania wojny Rosji z Ukrainą nie można rozpatrywać jako sprawy odseparowanej od tego, co dzieje się w regionie i na kontynencie.

Wszystko, co się wydarzy w tej sprawie, dotyczy bezpośrednio całej Europy Środkowej. W tym szczególnie Polski, która graniczy z Ukrainą. Jest dużym centralnie położonym państwem w Europie Środkowej. Każdy element tych negocjacji ma znaczenie i ma wpływ na bezpieczeństwo Polski. I to jest powód, dla którego my się w tej sprawie wypowiadamy, dla którego obserwujemy to tak bacznie. Staramy się wpływać na ten proces - podkreślił.

W rozmowie padają pytania o to, czy obecnie Kanadzie bliżej do Europy i jak w najbliższym czasie mogą ułożyć się relacje. Paweł Kowal mówi też o kanadyjskim wsparciu dla Ukrainy i jego rozmowach z przedstawicielami Kanady.