Maciej Kot, Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła będą reprezentowali Polskę w rywalizacji na skoczni HS 136 podczas narciarskich mistrzostw świata w Val di Fiemme. Taką decyzję podjął po wtorkowym treningu trener Łukasz Kruczek.
Szkoleniowca ponownie nie przekonali do siebie Stefan Hula i Krzysztof Miętus. Pewniakami byli natomiast Kot i Stoch, którzy po dobrych skokach na poniedziałkowym treningu, we wtorek mieli tylko zajęcia na siłowni.
Zdecydowałem się na tych samych zawodników, którzy uczestniczyli w rywalizacji na średnim obiekcie. Nikt nie skakał bezbłędnie, bo takich skoków nie ma, ale jestem zadowolony z ich postawy na treningach. Wierzę, że to będzie udany dla nas konkurs - komentował swoją decyzję Kruczek.
W konkursie na średniej skoczni o krok od medalu był Stoch, który po pierwszej serii zajmował drugą lokatę. W drugiej serii skoczył jednak słabiej i spadł na 8. miejsce. Kot zakończył zawody na 11. pozycji, a Żyła był 23.
Kwalifikacje do konkursu na dużej skoczni rozpoczną się w środę o godzinie 17. Dokładnie 24 godziny później ruszy sam konkurs. Tytułu z Oslo broni Austriak Gregor Schlierenzauer.
(edbie)