"Pomoc nadciąga. Przekażecie im, żeby się nie martwili", "Nie śpimy, jedziemy", "Zebraliśmy się ze znajomymi, zapakowaliśmy pickupa" - słuchacze RMF FM nie zawiedli i ruszyli ze spontaniczną pomocą dla powodzian. Potrzeby są ogromne, liczy się każdy gest. "Zabraliśmy parę rzeczy z naszego domu i tu przynieśliśmy" - powiedziała reporterce RMF FM kobieta, która siatkę darów przyniosła do puntu zbiórki w Katowicach. Takie punkty, do których można przynieść pomoc dla powodzian, rosną jak grzyby po deszczu w każdym mieście w Polsce.

REKLAMA

/ Michał Meissner / PAP
/ Michał Meissner / PAP
/ Michał Meissner / PAP
/ Michał Meissner / PAP
/ Michał Meissner / PAP
/ Michał Meissner / PAP

W Wałbrzychu rozpoczął pracę specjalny hub, do którego trafiają dary ze zbiórek z całej Polski. Stąd mają być transportowane dalej do potrzebujących na zalanych w ostatnich dniach terenach. We wtorek rano do miasta dotarł pierwszy transport z Chełma, jadą kolejne z centralnej i północnej Polski. Drugi taki hub ma działać we Wrocławiu. Są potrzebne, ponieważ hojni Polacy spontanicznie organizują zbiórki i sami wiozą je prywatnymi samochodami do powodzian.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Hub w Wałbrzychu. Tu ma trafiać pomoc dla powodzian z całej Polski

Spontaniczny odruch serca - Polacy wiozą pomoc dla powodzian

Nie śpimy, jedziemy z Bytomia do Lądka Zdroju. Łukasz jest ze mną. Mamy wodę, zupki instant, konserwy, karmę dla zwierząt i nadzieję, że przydamy się na coś. Wrócimy, odpoczniemy i pojedziemy z kolejnym kursem - powiedział nam pan Piotr, który w środku nocy zadzwonił na Gorącą Linię RMF FM.

Trzymajcie się, jesteśmy z wami. Pomoc nadciąga. Przekażecie im, żeby się nie martwili. Niech się trzymają - to kolejny głos hojnego słuchacza RMF FM. Pan Adrian wiezie na południe ponad 100 zgrzewek wody, pieczywo, papier toaletowy.

Pan Jacek, który skontaktował się z nami z drogi, powiedział: Doszedłem do tego, że trzeba pomóc. Wziąłem samochód i zacząłem jeździć od sklepu do sklepu, żeby kupować chleb. Uzbierało mi się tego 310 sztuk, woda w 5-litrowych butelkach - 150 sztuk. Troszeczkę tego jest i mam nadzieję, że się przyda. Kiedy do nas zadzwonił, był 25 km od Kłodzka, wyruszył spod Kołobrzegu.

Był też telefon od Wiktora. Śląsk, okolice Zawiercia, Łazy. Zebraliśmy się ze znajomymi, trójka chłopaków. Zapakowaliśmy pickupa wyposażeniem potrzebnym do pomocy na miejscu. Mamy ze sobą łopaty, siekiery - mówił nam.

"10-osobowa ekipa jedzie do Lądka-Zdroju z Turku. Wieziemy 2 pojazdy terenowe, żywność, narzędzia, sprzęt strażacki" - napisał do nas na Facebooku pan Przemysław.

Do naszej skrzynki wpadł także taki mail od pani Ingi: "Mieszkam w Szkocji w Glasgow. My Polacy jednoczymy się, zbieramy dary dla powodzian, w niedzielę powinien wyjechać pierwszy transport. Całym sercem chcemy pomóc, choć jesteśmy daleko".

Kolejki przed punktami zbiórki pomocy

Zbiórki darów organizują urzędy miasta, organizacje społeczne.

Wsparcie dla powodzian niosą także międzynarodowe organizacje pomocowe. Do Stronia Śląskiego zmierzają transporty organizowane przez Global Empowerment Mission. To organizacja non-profit, która pomaga poszkodowanym w kataklizmach.

Sztab pomocy w Lądku-Zdroju utworzyli organizatorzy trwającego od blisko trzech dekad Festiwalu Górskiego im. Andrzeja Zawady. W budynku miejscowego kinoteatru uruchomili dla mieszkańców łącze internetowe, dzięki któremu mogą skontaktować się z bliskimi. Starają się też o żywność, wodę i niezbędne dary dla powodzian.

Jeszcze w tym tygodniu transport z darami dla powodzian ma wyruszyć z Kołobrzegu. Od dziś trwa zbiórka tego, co mieszkańcom dotkniętych wielką wodą regionów może przydać się najbardziej. Sercem jesteśmy z mieszkańcami zalanej części Polski - mówiła RMF FM prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska. Zbiórka trwa w tamtejszym Centrum Usług Społecznych. Dary można przynosić codziennie między 8:00 a 18:00. Co więcej, właściciele hoteli z Kołobrzegu i okolic deklarują gotowość przyjęcia dzieci, młodzieży, a nawet całych rodzin, które w powodzi utraciły swoje domy.

Infolinię poświęconą pomocy dla powodzian uruchomił Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki. Pod numerem 882 788 381 można dowiedzieć się, jakie dary dla dotkniętych wielką wodą mieszkańców południa Polski są obecnie najbardziej potrzebne.

Dary w Szczecinie można przynosić już do siedziby PCK, punkt przyjmowania pomocy dla powodzian od wtorku ma działać też w Netto Arenie.

W Trójmieście takie punkty działają w sopockim magistracie i hali Gdyńskiego Centrum Sportu. Punkty otwarte są codziennie od 10:00 do 20:00.

Przyniosłam tyle, ile jestem w stanie udźwignąć. Pomyślałam sobie, że codziennie mogę przynieść dwie siatki - powiedziała jednak z kobiet, którą spotkał tam reporter RMF FM.

Pan Zbyszek przyniósł agregat. Stoi w garażu. Nie używam go. Komuś może się przyda, pomoże - mówił nam.

Opis / Adam Warżawa / PAP
Opis / Adam Warżawa / PAP
Opis / Adam Warżawa / PAP
Opis / Adam Warżawa / PAP
/ Adam Warżawa / PAP

Pierwsze samochody z pomocy wyjechały z Gdyni do Wałbrzycha jeszcze w poniedziałek. Prezydent miasta Aleksandra Kosiorek mówiła reporterowi RMF M, że sprawdza, czy jest potrzeba i chęć przyjęcia dzieci z południa kraju na półkolonie nad morzem na czas sprzątania skutków wielkiej wody.

W Warszawie zbiórka darów dla powodzian trwa we urzędach dzielnicowych. Pojawiają się w nich setki ludzi.

Sam mieszkam na parterze. Porównując to, co tam się dzieję, trudno mi sobie to wyobrazić - mówił jeden z darczyńców.

Opis / Szymon Pulcyn / PAP
Opis / Szymon Pulcyn / PAP
Opis / Szymon Pulcyn / PAP
Opis / Szymon Pulcyn / PAP
Opis / Szymon Pulcyn / PAP
Opis / Szymon Pulcyn / PAP
Opis / Szymon Pulcyn / PAP
Opis / Szymon Pulcyn / PAP

W Olsztynie natomiast zbiórka ruszyła w ratuszu i magazynach Banku Żywności. We wtorek ma wyjechać pierwszy konwój z pomocą.

Z kolei wolontariusze Fundacji Wolne Miejsce przygotują posiłki powodzianom. Ruszyli z Katowic do Głuchołaz. Akcję prowadzą we współpracy z World Central Kitchen.

"Po całej nocy ustaleń, zbiórek, pakowania, zakupów od rana - jesteśmy już w drodze! Na razie jedziemy na dwa samochody z wielką przyczepą, sprzętem gastronomicznym oraz produktami żywnościowymi, które na sam start pozwolą nam wykarmić ogrom potrzebujących!" - napisała na swoim profilu na Facebooku Fundacja Wolne Miejsce.

W Katowicach miasto prowadzi zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy przy ul. Pocztowej. Zabraliśmy parę rzeczy z naszego domu i tu przynieśliśmy. Mamy jakieś waciki, makaron - powiedziała nam kobieta, która przyniosła ze sobą spontaniczne dary.

W Krakowie z kolei dary dla powodzian można przynosić do miejskiego magazynu, który znajduje się w siedzibie straży miejskiej przy al. Jana Pawła II 188 (wjazd od ul. Śliwkowej). Otwarty jest on od poniedziałku do piątku w godz. 9.00–20.00. Dary zbierane są również w siedzibach Ochotniczych Straży Pożarnych.