Atmosfera piłkarskiego święta zapanowała w czerwcu na stadionach, ulicach, w pubach i strefach kibica, ale także - a jakże! - w internecie. Bywało śmiesznie, bywało patetycznie, bywało strasznie. Euro 2012 podbiło sieć.
W ostatnich dniach niekwestionowanym Euro-szlagierem internetu są zdjęcia Mario Balotellego. W półfinałowym starciu z Niemcami włoski napastnik dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Jego bramki zapewniły "Azzurrim" zwycięstwo i awans do finału turnieju, a podopiecznych Joachima Loewa odesłały do domu. Przy golu numer 2 niepokorny piłkarz nie omieszkał przypomnieć o swojej rogatej duszy i zdjął koszulkę, za co zobaczył oczywiście żółtą kartkę. Zdjęcia jego atletycznej sylwetki poszły w świat i teraz robią furorę w sieci. Kreatywni internauci prześcigają się w pomysłach na "podrasowanie" fotografii, a te - po "tuningu" - zalały już portale społecznościowe. I tak możemy zobaczyć Balotellego w spódniczce baletnicy, jako ogrodnika wędrującego z sekatorem przez labirynt z żywopłotu, grającego w piłkarzyki z dziećmi albo obserwującego transmisję z ataku amerykańskich komandosów na kryjówkę Osamy bin Ladena w towarzystwie między innymi Baracka Obamy i Hillary Clinton.
Swego czasu hitem portali społecznościowych były wariacje na temat meczu Polska - Czechy, który mógł dać biało-czerwonym awans do ćwierćfinału Euro. W tamtym momencie szanse wydawały się bardziej niż realne, a internauci, niesieni falą narodowej euforii i wiary, puścili wodze fantazji. I to do tego stopnia, że w sieci zaroiło się od gróźb karalnych! Czesi! Mamy Krecika! Jeśli wygracie, Krecik obejrzy fajerwerki z BARDZO bliska… - brzmiała jedna z nich. Inna, w formie listu od porywaczy, ukazywała związanych i zakneblowanych serialowych Sąsiadów z dopiskiem: From Poland with love. Czym się skończyło, wszyscy niestety wiemy. Jednej z pomeczowych rysunkowych wariacji na temat Reksia i Krecika nie zdecydujemy się tu jednak pokazać…
A jeśli już przy portalach społecznościowych jesteśmy, nie sposób nie wspomnieć o zdjęciach i wpisach, jakie w czasie Euro zamieszczali w swoich profilach na Facebooku i Twitterze piłkarze i damy ich serc. Zapewniając nam zresztą najlepszą z możliwych promocji. I tak na przykład bramkarz reprezentacji Hiszpanii Iker Casillas wrzucił na Facebooka zdjęcie ze spaceru ze swoją ukochaną Sarą Carbonero po nadbałtyckiej plaży. W opisie wspomniał, że cieszą się "fantastycznym miejscem".
Na Twitterze z kolei chwaliła Polskę żona Wayne'a Rooneya, Coleen. Początkowo narzekała wprawdzie na deszczową pogodę, ale stanowczo zaprzeczyła, kiedy brytyjski dziennik "Daily Mail" doniósł, że partnerki angielskich piłkarzy nudzą się pod Wawelem. Artykuł o mnie nudzącej się w Krakowie jest tak nieprawdziwy! Cieszyłam się pobytem w Polsce, miałam mnóstwo zajęć, nawet kiedy padało! - odparowała Rooney na Twitterze, podkreślając: Obejrzałam mecz na dużym ekranie w barze, nie na laptopie! Piłam wódkę, a nie piwo przez słomkę, a na imię nie mam Colin! Bezsensowny artykuł i fatalne dziennikarstwo!. W innym wpisie donosiła o pięknej pogodzie w Krakowie, wycieczce do zoo i obiedzie na Rynku Głównym.
Również na Twitterze doszło przy okazji Euro do małej scysji między dwiema modelkami. Przedmiot sporu: żel na włosach Cristiano Ronaldo… Jedyna rzecz, o jakiej jestem w stanie myśleć, patrząc na Ronaldo, to, że żel do włosów powinien być zakazany - ogłosiła na swoim profilu Bar Refaeli. W obronie ukochanego stanęła Irina Shayk. Z nienawiścią nie jest do twarzy. Naucz się kochać - napisała pod postem Refaeli, a ta szybko podjęła próbę załagodzenia sytuacji. Uwielbiam Ciebie i uwielbiam Twojego chłopaka. Nie lubię po prostu żelu do włosów… - odpisała.
W czasie Euro głośno zrobiło się o jeszcze jednej modelce. Gwiazdą internetu stała się Polka Natalia Siwiec, którą fotoreporterzy z lubością fotografowali na trybunach polskich stadionów. Jedno z tych zdjęć nie przypadło z pewnością do gustu dziennikarzom stacji BBC i angielskiemu piłkarzowi Solowi Campbellowi. Ci pierwsi wyemitowali przed turniejem kontrowersyjny dokument, z którego mogliśmy się dowiedzieć, że plagą polskich stadionów jest antysemityzm, a ukraińscy kibice to zionący nienawiścią rasiści. Po obejrzeniu filmu Campbell wystosował apel do angielskich kibiców: Nie jedźcie na Euro, oglądajcie mecze w telewizji, bo z Polski i Ukrainy do domu możecie wrócić w trumnie. Odpowiedzi na negatywny materiał i kontrowersyjny apel było wiele, ale niema riposta Natalii Siwiec zyskała sobie w sieci szczególną popularność. Modelka pojawiła się na Stadionie Narodowym w Warszawie w koszulce z napisem "Bad Boy Campbell", w którym pierwsze litery wyrazów ułożyły się w pionie w hasło: BBC. Na plecach widniał zaś napis "BBC is wrong". Uwagę zwrócił na tę stylizację z przesłaniem polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który zamieścił zdjęcie Siwiec w swoim profilu na Twitterze z opisem: Poland's wunderwaffe strikes back./Nasz odwet na BBC. Wiadomość dotarła również na Wyspy. Artykuł o polskiej modelce i jej "odwecie na BBC" opublikował dziennik "Daily Mail".
Dzięki Siwiec w świat poszło jeszcze jedno przesłanie: o wyjątkowej urodzie polskich kobiet. Znacznie wcześniej doceniła ją jednak grupa irlandzkich kibiców, którzy przed meczem swojej drużyny narodowej z Włochami w Poznaniu śpiewająco wyznali miłość pięknej polskiej policjantce.
Film zamieszczony w serwisie YouTube przez użytkownika adrian werner:
Niestety, sieć obiegły w czasie Euro nie tylko filmiki ze świetnie bawiącymi się, przyjaznymi kibicami w rolach głównych. 12 czerwca hordy kiboli zgotowały nam antyreklamę. Przed meczem Polska - Rosja na ulicach Warszawy starli się chuligani z obu krajów. W serwisie YouTube pojawiło się blisko trzysta filmów pokazujących zamieszki. Zamieszczały je media…
Film opublikowany w serwisie YouTube przez użytkownika RussiaToday:
Film opublikowany w serwisie YouTube przez użytkownika telegraphtv:
…i prywatne osoby…
Film opublikowany w serwisie YouTube przez użytkownika skeletovnikita:
Ten fałszywy akord zagłuszyły na szczęście chóralne śpiewy kibiców z całej Europy, którzy nie bacząc na kolor szalików i flag wspólnie fetowali wielkie piłkarskie święto!
Film opublikowany w serwisie YouTube przez użytkownika KaroolGda: