Nadchodząca uroczystość Wszystkich Świętych sprawi, że jak co roku ruch na ulicach będzie większy. To sprawia, że popyt na paliwo również wzrośnie. Czy w związku z tym na stacjach benzynowych będziemy musieli zapłacić więcej? "Płacimy zdecydowanie mniej niż przed rokiem w okresie Wszystkich Świętych" - mówiła na antenie internetowego Radia RMF24 Urszula Cieślak, ekspert ds. paliw z BM Reflex.
Jak zauważa ekspertka, jeżeli przejedziemy podobną ilość kilometrów w tych samych kierunkach, co rok temu, to ceny będą o ponad 7 proc. niższe w stosunku do poprzedniego roku - mimo że nie udało się utrzymać cen na średnim poziomie poniżej 6 zł za litr.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Kiedy zaczniemy podróżowanie 31 października, czy 1 listopada, to bardzo możliwe, że do końca weekendu te ceny będą nawet niższe. Bardzo dobrze ułożyła się sytuacja na rynku hurtowym, bo tu notujemy obniżki cen paliw - mówiła Urszula Cieślak.
Od początku miesiąca najwięcej wzrosły ceny autogazu (średnio o ok. 21 gr na litrze), podczas gdy ceny benzyny i diesla rosły średnio o 15 i 19 gr na litrze.
Mimo odnotowanych wzrostów, ceny są wciąż niższe niż w analogicznym okresie w 2023 r. i taka sytuacja utrzyma się w kolejnym miesiącu.
W ubiegłym roku ceny paliw na stacjach dynamicznie rosły w okresie od połowy października do końca pierwszej dekady listopada.
1 listopada wypada w piątek, a to może sprawić, że wiele osób zdecyduje się na dłuższe wyjazdy w związku z długim weekendem. Jednak jak zauważa Urszula Cieślak, nie ma bezpośredniej zależności między okresami, kiedy więcej podróżujemy, a wzrostem ceny paliwa.
To nie jest tak, że mając w perspektywie długi weekend związany z wyjazdami na groby zostaną podniesione ceny. Dla nas ważne jest, żeby te ceny nie były wygórowane, żeby klient do nas przyjechał, a przy okazji skorzystał z innych usług, które ma do zaoferowania stacja - zaznaczyła ekspertka.