Po raz pierwszy w historii reprezentacja Holandii wróciła do domu z rozgrywek wysokiego szczebla bez ani jednego punktu. Wczoraj "Pomarańczowi" pożegnali się z Euro po porażce z Portugalią. Holenderska prasa nie zostawia suchej nitki na "Oranje" i ich trenerze.
Prestiżowy dziennik "NRC Handelsblad" sugeruje nawet, że cała drużyna nadaje się na śmietnik. "To była masakra" - pisze "De Telegraaf", a katem był Ronaldo, który strzelił decydującego gola. Gazeta publikuje zdjęcie portugalskiego piłkarza szczerzącego w uśmiechu zęby i nazywa "Pomarańczowych" pośmiewiskiem Euro 2012.
"Volkskrat" tytułuje czołowy artykuł "Chaos i upadek", natomiast poważny "Algemeene Dagblad" napisał o niechlubnym końcu. Dziennik "Trouw" pisze o historycznie niskim poziomie holenderskiej drużyny. Prasa wróży szybką dymisję trenerowi Bertowi Van Marwijkowi, który zresztą przyznał się do błędu. Porażka boli tym bardziej, że Holendrzy jechali na Euro pewni siebie. Liczyli nawet na puchar.
Holendrzy przegrali wczoraj 1:2 z Portugalczykami. To oznacza, że na tarczy wracają do domu. Po porażkach z Danią (0:1) i Niemcami (1:2) potrzebowali bowiem zwycięstwa co najmniej dwoma bramkami, by zachować szansę na awans do ćwierćfinału.