Jeden z najlepszych napastników świata Erling Haaland, gwiazdor Manchesteru United Marcus Rashford, czy kontuzjowany reprezentant Polski Arkadiusz Milik - na Euro 2024 w Niemczech zabraknie wielu znakomitych piłkarzy. Powody są różne.
Grający w Manchesterze City Erling Haaland od kilku sezonów zachwyca skutecznością. W obecnym, mimo wielu tygodni straconych z powodu kontuzji, z 27 golami po raz drugi został królem strzelców angielskiej Premier League. W Niemczech niespełna 24-letni napastnik, który po raz pierwszy błysnął w mistrzostwach świata do lat 19 rozgrywanych w Polsce, jednak nie wystąpi, ponieważ Norwegia nie wywalczyła awansu.
Kibice tej reprezentacji mają prawo być sfrustrowani. Norwegowie regularnie zawodzą, na udział w wielkim turnieju czekają już od 24 lat (od Euro 2000), choć przecież posiadają wielkie gwiazdy w zespole.
Oprócz Haalanda to m.in. wyróżniający się w Arsenalu Londyn Martin Odegaard oraz napastnik Alexander Sorloth z Villarreal CF, autor 23 goli w niedawno zakończonym sezonie hiszpańskiej ekstraklasy.
Przez kwalifikacje nie przeszli również przeżywający w ostatnich latach spory kryzys Szwedzi. Na dodatek spadli do trzeciej dywizji Ligi Narodów i w swojej grupie zmierzą się z Azerbejdżanem, Słowacją i Estonią.
Na razie jednak Euro 2024 z boku obejrzą m.in. strzelec 21 goli w minionym sezonie ligowym dla angielskiego Newcastle United Alexander Isak czy gający w Tottenhamie Hotspur, a wcześniej m.in. w Juventusie Turyn Dejan Kulusevski.
W turnieju nie wystąpi również ceniony fiński bramkarz Lukas Hradecky. Jego Bayer Leverkusen był rewelacją ostatniego sezonu w Niemczech i w Europie, ale reprezentacja Finlandii odpadła w półfinale baraży o awans na Euro 2024.
O pechu mogą mówić zawodnicy, którzy awansowali z kolegami na Euro 2024, ale nie wystąpią z powodu kontuzji. Poważne urazy wyeliminowały m.in. doświadczonego obrońcę reprezentacji Austrii i Realu Madryt Davida Alabę, ofensywnego piłkarza kadry narodowej Włoch Domenico Berardiego z Sassuolo, francuskiego obrońcę Paris Saint-Germain Lucasa Hernadeza, utalentowanego hiszpańskiego pomocnika Gaviego czy innego gracza Barcelony, Holendra Frenkiego de Jonga, który przygotowywał się z kadrą "Oranje", ale przegrał z kontuzją kostki i po konsultacjach z lekarzami trener Ronald Koeman zdecydował, że nie zabierze go na Euro 2024.
Mistrzostwa Europy opuści znakomity bramkarz Thibaut Courtois. Belgia awansowała na turniej bez kłopotu, ale zawodnik Realu Madryt długo musiał pauzować z powodu następujących po sobie dwóch kontuzji. I choć wrócił do zdrowia i formy, m.in. pomógł "Królewskim" pokonać Borussię Dortmund w finale Ligi Mistrzów, jego nieporozumienia z selekcjonerem Belgów Domenico Tedesco sprawiły, że nie znalazł się w kadrze na ME. Sprawa ciągnie się od roku - piłkarz opuścił wtedy drużynę po tym, jak nie został jej kapitanem, gdy opaskę oddał kończący karierę Eden Hazard. Za ten incydent został skrytykowany przez kolegów z kadry i niemieckiego trenera, który jednak teraz tłumaczył brak powołania stanem zdrowia 32-letniego zawodnika.
W polskim zespole z powodu kontuzji zabraknie Arkadiusza Milika, a w pierwszym spotkaniu z Holandią ze względu na naderwany mięsień uda nie będzie mógł również wystąpić Robert Lewandowski.
Wśród tych, którzy nie znaleźli uznania w oczach szkoleniowców, na pierwszy plan wybijają się Mats Hummels i Marcus Rashford.
35-letni niemiecki obrońca świetnie spisywał się w barwach Borussii Dortmund w Lidze Mistrzów, był liderem kilku statystyk, ale rok starszy od niego selekcjoner gospodarzy turnieju Julian Nagelsmann nie skorzystał z jego doświadczenia, o co piłkarz publicznie miał żal.
Sportowa dyspozycja była natomiast przeciw 26-letniemu angielskiemu skrzydłowemu, który miał słaby sezon w barwach Manchesteru United. W 43 występach zdobył tylko osiem goli i nie zapracował na powołanie. Inna sprawa, że Gareth Southgate miał kłopoty bogactwa w ofensywie i Rashford przegrał rywalizację m.in. z Philem Fodenen, Bukayo Saką czy odkryciem sezonu w Anglii Cole'em Palmerem.
Jeszcze inny jest przypadek włoskiego pomocnika Sandro Tonalego. Zawodnik angielskiego Newcastle United pozostaje zawieszony do sierpnia za obstawianie wyników spotkań AC Milan, gdy był zawodnikiem tego klubu. W zbliżającej się imprezie z różnych powodów kibice nie będą też mogli śledzić poczynań takich piłkarzy jak: Niemcy Serge Gnabry i Leon Goretzka, Włoch Francesco Acerbi czy Anglicy Harry Maguire, Jadon Sancho i Jack Grealish.
Thibaut Courtois (Belgia/Real Madryt) - Mats Hummels (Niemcy/Borussia Dortmund), David Alaba (Austria/Real Madryt), Lucas Hernandez (Francja/Paris Saint-Germain) - Dejan Kulusevski (Szwecja, Tottenham Hotspur), Martin Odegaard (Norwegia/Arsenal Lodnyn), Frenkie de Jong (Holandia/FC Barcelona), Gavi (Hiszpania/FC Barcelona), Marcus Rashford (Anglia/Manchester United) - Alexander Isak (Szwecja/Newcastle United), Erling Haaland (Norwegia/Manchester City).