Francuski lotniskowiec "Charles de Gaulle", który dotarł z Tulonu do wschodniego rejonu Morza Śródziemnego, może od poniedziałku dołączyć ze swoimi samolotami do walki przeciwko Państwu Islamskiemu (IS). Informację podał francuski minister obrony.
Lotniskowiec będzie w stanie włączyć się do działań od jutra - zapewnił Jean-Yves Le Drian w radiu Europe 1, dziewięć dni po krwawych zamachach w Paryżu, w których zginęło 130 osób, a 350 zostało rannych.
Podkreślił, że Państwo Islamskie musi być "za wszelką cenę" zlikwidowane. Musimy zniszczyć islamskie państwo na całym świecie, to jest jedyny możliwy kierunek - dodał. Podkreślił, że każdy kraj, który "chce uczestniczyć militarnie w tej operacji jest mile widziany".
Na pokładzie lotniskowca "Charles de Gaulle" znajduje się 18 myśliwców Rafale i osiem samolotów szturmowych Super-Etandard.
Po atakach w Paryżu prezydent Francji Francois Hollande zdecydował się na zaangażowanie grupy powietrzno-morskiej na wschodzie Morza Śródziemnego i w razie potrzeby przekierowanie jej do Zatoki Perskiej.
(mal)