"Wspaniale jest być z wami na tym czuwaniu modlitewnym" - powiedział Franciszek do młodych ludzi zgromadzonych w Brzegach. W swoim przemówieniu nawiązał m.in. do świadectw przedstawionych przez młodzież. Młodzi ludzie opowiadali o tym jak tracili wiarę i jak ją odzyskiwali. Opowiadali o wojnach jakie toczą się w ich krajach. "Dla nas zgromadzonych tu i pochodzących z różnych stron świata, cierpienie i wojna nie są już czymś anonimowym, mają imię i konkretne oblicze" - podkreślił papież po wysłuchaniu m.in. młodej Syryjki. Jak dodał: Jezus nie jest Panem komfortu, bezpieczeństwa i wygody. Aby pójść za Jezusem, trzeba zdecydować się na zamianę kanapy na parę butów, które pomogą chodzić po drogach, o jakich się nigdy nie śniło.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Więcej zdjęć z Brzegów. Robią wrażenie.
Lekarze i ratownicy medyczni, którzy pracowali na terenie Campusu Misericordiae (Pola Miłosierdzia) w Brzegach koło Krakowa zgodnie przyznają, że w ostatnich godzinach mieli bardzo dużo pracy. Najczęściej musieli pomagać ofiarom udarów i urazów.
W punkcie udzielania pomocy medycznej położonym w sektorach A, czyli blisko ołtarza i tam, gdzie było dużo pielgrzymów, do godz. 22 udzielono pomocy ok. 130 osobom. Kilka z nich trzeba było odwieźć do szpitala.
Jak powiedział PAP Piotr Brodzicki, lekarz ze Stowarzyszenia Malta Służba Medyczna, poszkodowani napływali falami. Najpierw trzeba było pomagać ofiarom udarów cieplnych, potem - urazów, głównie stawu skokowego, kolana. Na końcu zaczęły napływać osoby skarżące się na dolegliwości związane z infekcją górnych dróg oddechowych.
Zdjęcia z Brzegów robią wrażenie...
Po zakończonym w sobotę wieczorem czuwaniu modlitewnym młodzieży z papieżem Franciszkiem przeważająca część pielgrzymów pozostała w sektorach w Campusie Misericordiae w Brzegach. W niedzielę rano papież odprawi tu mszę św. kończącą ŚDM.
Część grup opuszcza Campus Misericordiae i wraca na kwatery, by tam spędzić noc i powrócić na niedzielną mszę św. z papieżem. W tym samym czasie do kampusu nadal zmierzali pielgrzymi, kursuje specjalnie wzmocniona komunikacja miejska dowożąca ich w miejsca, z których mogą wyruszyć pieszo. Jak informuje policja, przemarsz pielgrzymów odbywa się w płynnie.
Ciekawy komentarz wicerzecznika krakowskiej kurii.
Pozwoli zmczonemu czowiekowi na wypoczynek to take jeden z uczynkw miosierdzia. ycz wszystkim wyobrani miosierdzia i dobrej nocy!
piotrstudnicki30 lipca 2016
Tłumy uczestników czuwania z papieżem Franciszkiem opuszczają w sobotę w nocy teren Campus Misericordiae w Brzegach jeszcze w czasie trwającego tam koncertu. Po godz. 22 droga w kierunku wsi Kokotów była wypełniona piechurami. Karetki i pojazdy służb technicznych mogły tamtędy przejechać, ale z trudem. Pełno ludzi było też w punktach gastronomicznych znajdujących się w pobliżu.
Papież spędzi noc na Franciszkańskiej 3
Franciszek z Brzegów wraca do Krakowa
Apel Jasnogórski odprawiony przez Franciszka i towarzyszącą mu młodzież kończy czuwanie modlitewne w Brzegach. W uroczystości - według komitetu organizacyjnego - wzięło udział około 1,6 mln. osób. Po Apelu na terenie Campusu Misericordiae rozpocznie się ekumeniczny koncert "Credo in Misericordiam Dei", inspirowany 12. artykułami wyznania wiary, w którym wystąpią m.in. s. Cristina Scuccia, Kasia Wilk, Kuba Badach, Krzysztof Iwaneczko.
Czuwanie z Franciszkiem
Wieczorne czuwanie z papieżem
PRZECZYTAJ CAŁE PRZEMÓWIENIE PAPIEŻA WYGŁOSZONE DO MŁODYCH W BRZEGACH
Franciszek modli się w Brzegach. Sześcioro pielgrzymów ze wszystkich kontynentów klęczy przed ołtarzem.Najświętszy Sakrament został wystawiony na ołtarzu zaprojektowanym przez Mariusza Drapikowskiego; przedstawieni zostali na ołtarzu: Matka Boża, św. Jan Paweł II i św. Faustyna.
Kochani młodzi, nie przyszliśmy na świat, aby wegetować, aby wygodnie spędzić życie, żeby uczynić z życia kanapę, która nas uśpi; przeciwnie, przyszliśmy z innego powodu, aby zostawić ślad. To bardzo smutne, kiedy przechodzimy przez życie nie pozostawiając śladu. A gdy wybieramy wygodę, myląc szczęście z konsumpcją, wówczas cena, którą płacimy, jest bardzo i to bardzo wysoka: tracimy wolność - podkreślił Franciszek. Właśnie tutaj mamy do czynienia z wielkim paraliżem, kiedy zaczynamy myśleć, że szczęście jest synonimem wygody, że być szczęśliwym to iść przez życie w uśpieniu albo narkotycznym odurzeniu, że jedynym sposobem, aby być szczęśliwym jest trwanie jakby w otępieniu - mówił do młodych papież. To pewne, że narkotyki szkodzą, ale jest wiele innych narkotyków społecznie akceptowanych, które w ostateczności czynią nas bardzo, a przynajmniej bardziej zniewolonymi. Jedne i drugie ogałacają nas z naszego największego dobra: z wolności - powiedział Franciszek podczas Czuwania Modlitewnego w Brzegach.
"Przez 16 lat brałem narkotyki". PRZECZYTAJ KOLEJNE ŚWIADECTWO
Kiedy strach ukrywa się w zamknięciu, to zawsze idzie w parze ze swoim "bliźniakiem", paraliżem; poczucie, że jest się sparaliżowanym. Jednym z najgorszych nieszczęść, jakie mogą się przydarzyć w życiu, jest poczucie, że w tym świecie, w naszych miastach, w naszych wspólnotach nie ma już przestrzeni, by wzrastać, marzyć, tworzyć, aby dostrzegać perspektywy, a ostatecznie, aby żyć. Paraliż sprawia, że tracimy smak cieszenia się spotkaniem, przyjaźnią, smak wspólnych marzeń, podążania razem z innymi. Ale jest też w życiu inny, jeszcze bardziej niebezpieczny paraliż, często trudny do rozpoznania, którego uznanie sporo nas kosztuje. Lubię nazywać go paraliżem rodzącym się wówczas, gdy mylimy szczęście z kanapą! Sądzimy, że abyśmy byli szczęśliwi, potrzebujemy dobrej kanapy. Kanapy, która pomoże nam żyć wygodnie, spokojnie, całkiem bezpiecznie. Kanapa - jak te, które są teraz, nowoczesne, łącznie z masażami usypiającymi - które gwarantują godziny spokoju, żeby nas przenieść w świat gier wideo i spędzania wielu godzin przed komputerem. Kanapa na wszelkie typy bólu i strachu. Kanapa sprawiająca, że zostajemy zamknięci w domu, nie trudząc się ani też nie martwiąc. "Kanapaszczęście" jest prawdopodobnie cichym paraliżem, który może nas zniszczyć najbardziej; bo po trochu, nie zdając sobie z tego sprawy, stajemy się ospali, ogłupiali, otumanieni, podczas gdy inni - może bardziej żywi, ale nie lepsi - decydują o naszej przyszłości. Z pewnością dla wielu łatwiej i korzystniej jest mieć młodych ludzi ogłupiałych i otumanionych, mylących szczęście z kanapą; dla wielu okazuje się to wygodniejsze, niż posiadanie młodych bystrych, pragnących odpowiedzieć na marzenie Boga i na wszystkie aspiracje serca - podkreślił papież.
Nie chcemy pokonać nienawiści większą nienawiścią, przemocy większą przemocą, a terroru większym terrorem; nasza odpowiedź na ten świat w stanie wojny to: przyjaźń, braterstwo, komunia, rodzina. Teraz, nie zabierzemy się do wykrzykiwania przeciw komuś, nie zabierzemy się do kłótni, nie chcemy niszczyć. Nasza odpowiedź na ten świat w stanie wojny ma imię: nazywa się przyjaźnią, nazywa się braterstwem, nazywa się komunią, nazywa się rodziną - powiedział papież w Brzegach.
PRZECZYTAJ ŚWIADECTWO NATALII Z ŁODZI
Inscenizacja rozmowy papieża Jana Pawła II z Ali Agcą:
Trwa czuwanie modlitewne Franciszka z młodzieżą. Młodzi ludzie przedstawiają stacje-przystanki. Opowiadają o sobie, albo o swoich rówieśnikach uwikłanych w problemy współczesnego świata. Natalia z Polski opowiadała o swoim życiu sprzed nawrócenia. "15 kwietnia 2012, w niedzielę, obudziłam się w moim mieszkaniu w Łodzi. To jest trzecie największe miasto w Polsce. Byłam wtedy redaktor naczelną czasopism o modzie, od 20 lat nie miałam nic wspólnego z Kościołem. Odnosiłam sukcesy w pracy, umawiałam się z fajnymi chłopakami, żyłam od imprezy do imprezy - i to było sensem mojego życia".
Młodzi ludzie z różnych stron świata odczytują świadectwa wiary. Oto krótki fragment jednego z nich:
Nazywam się Rand Mittri. Mam 26 lat, pochodzę z Aleppo w Syrii. Jak zapewne wiecie, nasze miasto zostało zniszczone, zrujnowane i złamane. Odebrano nam sens naszego życia. Jesteśmy zapomnianym miastem. Wielu z Was być może nie łatwo słuchać i w pełni zrozumieć, co się dzieje w Syrii, moim ukochanym kraju. Będzie mi trudno w kilku słowach oddać ogrom bólu , ale spróbuję się z Wami podzielić niektórymi aspektami naszego codziennego życia. Każdego dnia otacza nas śmierć. Ale podobnie jak Wy, codziennie rano zamykamy za sobą drzwi, udając się do szkoły czy do pracy. I właśnie wtedy ogarnia nas strach, czy po powrocie zastaniemy nasze rodziny i dom w takim stanie, w jakim je zostawiliśmy. Może tego dnia zginiemy - my albo nasze rodziny. Bardzo trudno żyje się z bolesną świadomością, że jest się otoczonym przez śmierć i zabijanie, ze nie ma stąd ucieczki, znikąd nie ma pomocy.
Papież Franciszek i biskup Stanisław Ryłko na Campusie Misericordiae
Franciszek na Campusie Misericordiae
Powitanie papieża z młodymi w Brzegach
Franciszka i zgromadzonych pielgrzymów powitał w Brzegach kardynał Stanisław Dziwisz
Franciszek w Brzegach
Modlitwa u franciszkanów. JAK PRZEBIEGAŁA WIZYTA? PRZECZYTAJ
30 VII @Pontifex_pl przyszed do Bazyliki Franciszkanw w Kr, aby pomodli si o pokj i ochron przed terroryzmem
JanMariaSzewek30 lipca 2016
I jeszcze zdjęcie z wizyty u ojców franciszkanów
Franciszek w Bazylice Ojców Franciszkanów modlił się m.in. o pokój:
30 VII @Pontifex_pl przyszed do Bazyliki Franciszkanw w Kr, aby pomodli si o pokj i ochron przed terroryzmem pic.twitter.com/KGO8FGPz0Z
JanMariaSzewek30 lipca 2016
W Brzegach może być ponad półtora miliona pielgrzymów - twierdzą organizatorzy ŚDM
W Brzegach ju 1,5-1,6 miliona pielgrzymw - podaj organizatorzy. BRAWO!#DM@RMF24pl
k_berenda30 lipca 2016
Franciszek opuszcza Bazylikę Ojców Franciszkanów. Modlitwa i spotkanie trwały kilka minut. Papież wsiada do słynnego już golfa i odjeżdża. Franciszek jest w drodze do Brzegów.
Ponad milion pielgrzymów dotarło do Brzegów na sobotnie spotkanie z papieżem - informują organizatorzy.
Niespodziewana wizyta Franciszka. Przed godziną 18 papież wyszedł z Pałacu Arcybiskupów na Franciszkańskiej 3 w Krakowie i udał się do położonej w pobliżu Bazyliki Ojców Franciszkanów
Franciszek u Franciszkanw. Pracowity dzie!
piotrstudnicki30 lipca 2016
Zanim pojawi się papież, trzeba odpocząć:
Brzegi na żywo
"Większość pielgrzymów jest już w Brzegach. Szczyt obciążenia komunikacji miejskiej mieliśmy między 12 a 14" - informuje ZIKiD
Każdy jak może chroni się przed słońcem:
ZIKiT w Krakowie przypomina:
#SDM_traffic Ze wzgldw bezpieczestwa tramwaje nie kursuj do Maego Paszowa wznowi kursowanie po powrocie Papiea na Franciszkask
ZIKiTKrakow30 lipca 2016
Zabezpieczenie w Brzegach na najwyższym poziomie:
Papież na Twitterze:
Jesus seeks hearts that are open and tender toward the weak; hearts that are not hard, but docile and transparent.
Pontifex30 lipca 2016
Każdy jak może chroni się przed słońcem w Brzegach
Franciszek zmienia plany
Ok godz. 17 w domu arcybiskupw krakowskich @Pontifex_pl spotka si ze swoimi brami, krakowskimi @Jezuici.
piotrstudnicki30 lipca 2016
Końca nie widać
Wszystkie drogi prowadzą do Brzegów
Dziś w Krakowie i Brzegach ponad 30 stopni w cieniu
Pielgrzymi id do Brzegw, a okoliczni mieszkacy czstuj wod/lemoniad :)#DM pic.twitter.com/ZvBclDoxsV
k_berenda30 lipca 2016
Kraków powoli pustoszeje...
Brzegi w sobotę po godzinie 16
Ponad 800 tysięcy osób jest już na terenie Campusu Misericodiae w Brzegach. To najnowsze dane od organizatorów Światowych Dni Młodzieży.
ŚWIATOWE DNI MŁODZIEŻY SOBOTA. ZOBACZ CO WYDARZYŁO SIĘ DO TEJ PORY W RELACJI MINUTA PO MINUCIE