Władimir Putin już nas przyzwyczaił, że dba o swoje bezpieczeństwo jak nikt inny na świecie. Teraz, dzięki zdjęciom satelitarnym, możemy się o tym przekonać na własne oczy. Wystarczy odpalić Mapy Google i zobaczyć, co strzeże posiadłości prezydenta Rosji.
Już nie jeden, a dwa systemy obrony powietrznej Pancyr-S1 strzegą posiadłości Władimira Putina nad jeziorem Wałdaj w obwodzie nowogrodzkim, na północ od Moskwy.
O ile pierwszy postawiono tam w styczniu 2023 roku, tak drugi służy zdecydowanie krócej, bo od marca 2024 roku. Tak przynajmniej twierdzą dziennikarze śledczy Radia Swoboda, którzy przeanalizowali zdjęcia satelitarne z serwisu Planet Labs.
Co ciekawe, system Pancyr-S1 można zobaczyć na Mapach Google; wystarczy kliknąć TUTAJ i przybliżyć. Radio Swoboda podkreśla, że uzbrojenie zainstalowano ok. 3,7 km od rezydencji prezydenta Rosji.
Sądząc po zdjęciach satelitarnych, zestaw przeciwlotniczy znajduje się na specjalnej zbudowanej platformie. Wcześniej identyczną konstrukcję zaobserwowano w obwodzie moskiewskim. Zdaniem analityków z organizacji Conflict Intelligence Team (CIT), Rosjanie mogli wyjść z założenia, że łatwiej chronić przestrzeń powietrzną przed ukraińskimi dronami z podwyższenia.
W styczniu br. telegramowy kanał WChK-OGPU poinformował, że udane ataki ukraińskich dronów w Petersburgu i obwodzie leningradzkim wynikały z niedoboru sprzętu wykrywającego nadlatujące drony i systemów obrony powietrznej zdolnych je zestrzelić. "(Systemy) Pancyr-S1 zostały rozmieszczone, aby chronić 'szczególnie ważny' obiekt w Wałdaj" - przekonywali autorzy kanału.
Szczególnie ważnym obiektem nie musi być tylko posiadłość Putina. Niezależny rosyjski serwis "Projekt" pisał, że nad Wałdajem znajduje się również dom wybudowany dla Aliny Kabajewej, która - jak wskazywał w 2022 roku amerykański wywiad - jest matką trójki dzieci rosyjskiego przywódcy.