KE podjęła decyzje o 40 postępowaniach o naruszenie bądź niewdrażanie unijnych zasad azylowych wobec 19 krajów UE, w tym wobec Polski. Informację przekazał wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.
Według komunikatu KE Polska otrzymała dwa upomnienia. To wynik pierwszego etapu procedury o naruszenie unijnego prawa. Komisja zarzuca polskim władzom, że nie poinformowały o podjętych działaniach, żeby w pełni wdrożyć unijną dyrektywę o procedurach azylowych oraz unijną dyrektywę dotyczącą warunków przyjmowania uchodźców. Wyznacza ona wspólne minimalne standardy w zakresie przyjmowania osób ubiegających się o międzynarodową ochronę.
Komisja Europejska jest strażnikiem traktatów i dzisiejsze decyzje o 40 procedurach o naruszenie unijnego prawa mają na celu zapewnienie, by kraje członkowskie faktycznie wdrażały to, co wcześniej uzgodniły - powiedział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.
Kraje unijne miały do 20 lipca poinformować KE o działaniach w celu wdrożenia dyrektywy. Również w tym terminie państwa UE miały poinformować KE o wdrożeniu dyrektywy ws. warunków przyjmowania uchodźców. Wprowadza ona minimalne standardy w zakresie przyjmowania osób, starających się o międzynarodową ochronę. Zobowiązuje np. do zakwaterowania, wyżywienia, opieki lekarskiej i psychologicznej oraz możliwości zatrudnienia. Tylko pięć krajów unijnych nie otrzymało w środę żadnych upomnień od KE w sprawie polityki azylowej: Chorwacja, Finlandia, Holandia, Portugalia i Słowacja.
Solidarność musi iść w parze z odpowiedzialnością - tłumaczy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. W jego ocenie krytykowany często tzw. system dubliński nie działa właśnie z tego powodu, że kraje UE nie wdrażają zasad Wspólnej Polityki Azylowej. Zgodnie z rozporządzeniem dublińskim za wniosek o azyl odpowiedzialny jest ten kraj UE, w którym uchodźca przekroczył granicę unijną. Skuteczność unijnej polityki w dziedzinie azylu poprawić ma też dodatkowe wsparcie finansowe.
Podjęliśmy dziś decyzję, aby zaproponować dodatkowe 1,7 mld euro. Dzięki tym pieniądzom podwajamy środki na rozwiązywanie kryzysu migracyjnego - powiedziała unijna komisarz ds. budżetu Kristalina Georgiewa.Jak podkreśliła, z całej puli środków dostępnych na ten cel, która znacznie przewyższa 1,7 mld euro, 1,2 mld euro ma zostać przeznaczonych na działania związane z majową propozycją KE dotyczącą relokacji i przesiedlenia 60 tys. uchodźców.
1,8 mld euro ma być wykorzystane na utworzenie funduszu powierniczego, by wspierać państwa afrykańskie; 1,7 mld euro na pójść na wsparcie centrów przyjmowania uchodźców oraz poprawę zdolności najbardziej obciążonych państw członkowskich. Część tej kwoty ma być przeznaczona na pomoc uchodźcom poza UE, głównie poprzez program żywieniowy UNHCR.
Komisarz zapowiedziała, że w bardzo krótkim czasie znaczące środki zostaną przeprogramowane, a także wykorzystane zostaną do maksimum rezerwa pomocowa oraz instrument elastyczności w ramach budżetu UE. Utrzymujemy się w ramach ograniczeń budżetowych, ale robimy wszystko co w naszej mocy, aby przekierować fundusze, pomóc szukającym pomocy w Europie, a także krajom w sąsiedztwie (regionów konfliktów - PAP) - oświadczyła Georgiewa. Z przedstawionych przez nią wyliczeń wynika, że UE przeznacza na rozwiązanie kryzysu migracyjnego 9,2 mld euro.
Komisarz ds. wewnętrznych Dimitris Awramopoulos zapewniał, że jeszcze do końca tygodnia uruchomione zostaną tzw. hotspoty, czyli zespoły urzędników odpowiedzialne za rejestrację uchodźców w Grecji i Włoszech. Ich brak uniemożliwiał start pierwszego programu przewidującego rozdział między państwa członkowskie 40 tys. osób.
Jak zaznaczył Awramopulos, KE oczekuje, że kraje położone przy granicach zewnętrznych UE będą też wnioskować o szybkie rozmieszczenie zespołów mających wzmacniać ochronę ich granic. Wzmocnienie kontroli zewnętrznych granic jest kluczowe dla odbudowy dobrego funkcjonowania strefy Schengen - oświadczył.
Awramopoulos poinformował, że KE przedstawi nowe rozwiązania dotyczące ochrony granic UE. Wzmocnimy Frontex (agencję UE ds. granic-PAP) i zbudujemy w pełni operacyjną europejską straż ochrony granic i wybrzeża. Zobaczycie państwo projekt do końca roku - zapewnił komisarz.
Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini apelowała do państw członkowskich, a także krajów spoza UE do wpłacania środków na fundusz powierniczy na rzecz Syrii. Mamy bardzo dużo projektów, które można zrealizować, by poprawić życie uchodźców na Bliskim Wschodzie - zaznaczyła.
Przeznaczenie środków dla agencji, które pracują z uchodźcami na miejscu, zwłaszcza w Turcji, Libanie, Jordanii czy Syrii będzie miało natychmiastowy efekt - zaznaczyła Mogherini. Zwróciła uwagę, że masowy napływ uchodźców teraz do Europy wynika z tego, że obcięto fundusze dla zajmujących się uchodźcami na miejscu.